Greckie władze zamierzają wykopać mierzący ponad 120 kilometrów rów na granicy z Turcją, aby zapobiec masowemu przepływowi imigrantów do krajów Unii Europejskiej.

Wykop o głębokości siedmiu metrów i szerokości trzydziestu metrów rozciągnie się wdłuż rzeki Evros, która stanowi grecko-turecką granicę. Zdaniem greckiej straży granicznej, to właśnie przez ten obszar na tereny Grecji i innych krajów UE przedostaje się najwięcej imigrantów.

Pomysł powstrzymania nielegalnej imigracji w ten sposób nie jest nowy. Na początku roku informowaliśmy o podobnej inicjatywnie greckiego rządu, zakładającej powstanie 200-kilometrowego betonowego muru wyposażonego w kamery termowizyjne. Wykopanie fosy wdłuż granicy z Turcją zdaje się być jednak o wiele tańszą i łatwiejszą w eksploatacji inwestycją – wyszczególniając fakt, że liczba imigrantów wyłapywanych przez straż graniczną na rzece Evros w ciągu ostatnich lat drastycznie wzrosła.

Według danych greckiej straży granicznej i europejskiej agencji Frontex, znaczną część przedostających się na tereny Grecji imigrantów stanowią obywatele Afganistanu, Algierii, Pakistanu, Somalii i Iraku. Tylko w ciągu ubiegłego roku ich liczba wyniosła blisko 128 tysięcy.