Holenderska telewizja publiczna rozpoczyna emisję programu, w którym dzieci w wieku szkolnym będą zadawać pytania rozebranym dorosłym. Krytycy tej inicjatywy przypominają o rosnącym problemie dziecięcej pornografii i napastowania nieletnich. Zwolennicy są z kolei zdziwieni mało postępowymi reakcjami na działania państwowego nadawcy.

Stacja NTR wyemituje przygotowaną już audycję dokładnie 21 marca. Opiera się ona na duńskim formacie „Ultra smider toejet”. Mają w niej uczestniczyć dzieci w wieku od 10 do 12 lat, które będą zadawały pytania rozebranym do naga dorosłym. Producenci programu przekonują, że w ten sposób dzieci dowiedzą się między innymi, iż nie ma „jednego idealnego obrazu ludzkiego ciała”.

Niektóre holenderskie media zwracają uwagę na negatywne reakcje nieletnich, którzy mieli okazję brać udział w tym projekcie. Zdaniem portalu „Dutch News”, dzieci były na ogół zmieszane, a niektóre twierdziły wprost, że rozbierający się dorośli „nie są tym, co chciałyby oglądać”.

Inicjatywa publicznego nadawcy spotkała się z krytyką holenderskiej prawicy oraz partii reprezentujących mniejszość turecką. Obie grupy zwracają uwagę na fakt, że audycja będzie promowała pedofilię. Tymczasem w Holandii narastać ma właśnie problem rozpowszechniania dziecięcej pornografii, a także coraz większej liczby przestępstw seksualnych przeciwko nieletnim.

Zdziwieniem na podobne reakcje odpowiedzieli nie tylko twórcy programu, lecz także lewicowo-liberalni publicyści. Ich zdaniem „pięć nagich osób stojących przed dziećmi nie powinno wywoływać takiego zamieszania”, a krytycy audycji mają być za mało postępowi. Właśnie z tego powodu program ma być „jeszcze bardziej konieczny”. Podobnie uważają zresztą przedstawiciele NTR.

Na podstawie: wirtualnemedia.pl, entertainmentdaily.co.uk, dutchnews.nl.