Europejski Urząd Statystyczny wyliczył, że w Polsce godzina pracy pracownika kosztowała 11,5 euro, z czego 9,4 euro to wynagrodzenie. Polska pod względem kosztów zatrudnienia wciąż znajduje się na szarym końcu Unii Europejskiej. Tańsza siła robocza dostępna jest jedynie w sześciu państwach, natomiast prześcigają nas między innymi Słowacja i Estonia.

Rokrocznie Eurostat podaje godzinowe koszty pracy na terenie całej Wspólnoty Europejskiej. W Polsce godzina pracy kosztowała więc przeciętnie 11,5 euro. Dokładnie 9,4 euro stanowiły wynagrodzenia i płace, natomiast 2,1 euro koszty pozapłacowe. Sytuacja w stosunku do poprzednich lat właściwie się nie zmieniła – w ubiegłym roku było to 10,7 euro.

Mniej za godzinę pracy płacono jedynie w sześciu państwach UE: Bułgarii, Rumunii, Chorwacji, na Litwie, Węgrzech i Łotwie. W przypadku pierwszego z tych państw jest to jedynie 7 euro. Droższymi pracownikami w naszym regionie są między innymi Czesi (15,3 euro), Słowacy (14,2 euro) czy Estończycy (14,5 euro). Nawet w dotkniętej od lat kryzysem Grecji godzinowy koszt pracy wynosi 17,2 euro.

Polacy są także dużo tańszą siłą roboczą od Słoweńców. Choć jakość życia na Słowenii pogorszyła się po międzynarodowym kryzysie finansowym z 2008 roku, to godzinowy koszt pracy wynosi tam średnio 21,1 euro.

W czołówce znajdują się tradycyjnie państwa Skandynawii i Europy Zachodniej. Godzinowy koszt pracy Norwega to przeciętnie 51,1 euro, Duńczyka 46,9 euro, a Belga 41,6 euro. Lepiej niż w Polsce jest również w krajach południa: we Włoszech to 29,3 euro, Hiszpanii 22,9 euro, z kolei biedniejącej od dłuższego czasu Portugalii 16 euro.

Na podstawie: forsal.pl.

Zobacz również: