„Gazeta Wyborcza” postanowiła nie zachowywać żadnych pozorów i wprost powiela propagandę z białoruskich mediów rządowych. Dzisiaj kolportuje więc informację o rzekomym pobyciu syryjskich „uchodźców” przez polską Straż Graniczną, uzasadniając swoją publikację stanem wyjątkowym wprowadzonym przez polski rząd na granicy polsko-białoruskiej.

Białoruskie media rządowe zaczęły publikować wczoraj nagranie wideo z granicy Białorusi z Polską. Przedstawia ono białoruskich pograniczników i służby medyczne pomagające znalezionym w lesie dwóm „uchodźcom” z Syrii. Według relacji, mieli oni zostać schwytani po polskiej stronie, zawiezieni z powrotem na Białoruś i przy użyciu siły wypchnięci przez polską Straż Graniczną.

Materiał białoruskich pograniczników został wykorzystany przez białostocki portal „Gazety Wyborczej”. Opublikował on tekst „Kolejna szokująca informacja białoruskiej straży granicznej. Syryjczycy mieli być pobici przez polskich pograniczników”, składający się z przetłumaczonych fragmentów artykułów znajdujących się na witrynach białoruskich mediów państwowych.

„Wyborcza” na końcu tekstu tłumaczy, dlaczego powiela tezy stawiane przez media podporządkowane białoruskiemu prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence. Medium Agory twierdzi więc, że czyni to z powodu stanu wyjątkowego ogłoszonego przez polski rząd. Ma on bowiem utrudniać relacjonowanie wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy przez dziennikarzy i organizacje społeczne.

Na podstawie: bialystok.wyborcza.pl, sb.by.