Muzułmanie w Szwecji nie ukrywali, że w meczetach nawoływano ich do głosowania w niedzielnych wyborach parlamentarnych, zaś wyniki z imigranckich dzielnic świadczą jednoznacznie o ich lewicowych preferencjach wyborczych. Do sieci trafiło jednak nagranie, w którym widać wyraźnie, jak w jednej z islamskich świątyń imam wprost namawia do oddania głosu na socjaldemokratów i zielonych przeciwko „rasistowskim” Szwedzkim Demokratom.

Cała sprawa związana jest z meczetem w miejscowości Botkyrka pod Sztokholmem. Na kilka dni przed wyborami ujawniono, iż zostali do niego zaproszeni lokalni politycy centroprawicowej Moderaterny, którym oferowano głosy blisko trzech tysięcy muzułmanów w zamian za zgodę na budowę kolejnej islamskiej świątyni. Co najciekawsze, główną osobą stojącą za tą ofertą był miejscowy lider Partii Zielonych, Ali Khalil.

Ostatecznie centroprawica nie zaakceptowała takiej możliwości, zaś o całej sprawie powiadomiono media. Khalil w związku z tym zrezygnował ze swoich stanowisk w Partii Zielonych oraz w urzędzie gminy, natomiast towarzyszący mu podczas rozmów imam także ma już nie pracować w meczecie. Przedstawiciele lokalnej wspólnoty islamskiej twierdzili dodatkowo, iż podczas modlitw nie nawołuje się do głosowania na konkretne partie.

Przeczą temu jednak nagrania z piątkowej modlitwy, przeprowadzonej na dwa dni przed wyborami. W jej trakcie imam miał nawoływać nie tylko do pójścia do urn, lecz przede wszystkim do głosowania na konkretne partie. Islamski duchowny wskazywał więc na Szwedzką Socjaldemokratyczną Partię Robotniczą oraz Partię Zielonych, określając jednocześnie Szwedzkich Demokratów mianem ugrupowania „rasistowskiego”.

Na podstawie: nyheteridag.se.

Zobacz również:

Imigranci zapleczem szwedzkiej lewicy