EDLKierownictwo English Defence League (EDL) dystansuje się od ostatnich posunięć swego żydowskiego skrzydła – Jewish Division – z powodu kontaktów JD z amerykańską organizacją Jewish Task Force, skupiającą żydowskich radykałów i terrorystów.

Kontrowersje skupiają się głównie wokół kontaktów Roberty Moore, szefowej Jewish Division, z liderem Jewish Task Force – Victorem Vancierem, który odsiadywał pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku wyrok za 18 zamachów bombowych. Jewish Task Force odwołuje się m.in do tradycji organizacji Kach, założonej przez Meira Kahanego, o silnym antyarabskim kursie. Symbolem Kach jest zaciśnięta pięść wpisana w sześcioramienną gwiazdę.

English Defence League, okrzyknięci na potrzeby mediów „nacjonalistami” mają teraz poważny problem – z jednej strony profil organizacji wymaga zachowania wizerunu „Jewish-friendly”, a z drugiej strony kontakty Roberty Moore z powszechnie uważaną za terrorystyczną organizacją Jewish Task Force mogą zrodzić kłopoty na polu PR’u.

Władze organizacji zdecydowały się odciąć od ostatnich poczynań swojej podkomendnej – wydano oświadczenie, mówiące, że kontakty z JTF są sprawą pojedynczego członka EDL i nie mają nic wspólnego z oficjalnym stanowiskiem EDL, a także, iż jeśli żydowskie skrzydło organizacji będzie w dalszym ciągu utrzymywało kontakty z JTF, współpraca pomiędzy EDL a żydowskim skrzydłem zostanie przerwana.

W odpowiedzi na zamieszanie związane m.in. ze swoją osobą, Victor Vancier wypowiedział się na forum JTF: „W EDL są osobnicy, którzy desperacko chcą byc zaakceptowani przez lewicowy establishment i media. Tacy ludzie nie mają odwagi. Roberta Moore i Jewish Division to właśnie odważna i godna frakcja. Jeśli EDL odrzuca współpracę z JTF, to odrzuca wszystkich prawicowych Żydów, ewangelickich chrześcijan i wszystkich innych, którzy wierzą w prawo Żydów do całości terenów Izraela”.

Zobacz również:

BNP: Griffin kolejny raz przestrzega członków przed EDL