Rosnąca inflacja spowodowała wprowadzenie przez węgierski rząd maksymalnych cen na sześć produktów żywnościowych. Premier Viktor Orbán twierdzi, że władze muszą brać pod uwagę nie tylko „dogmaty rynkowe” promowane przez Unię Europejską, ale wręcz przede wszystkim interes narodowy i społeczny.

Od kilku tygodni rząd Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) podejmuje próby walki ze skutkami rosnącej inflacji. Wpierw wprowadził więc maksymalne limity na ceny paliw, a później zamroził stopy procentowe kredytów. Teraz władze w Budapeszcie zdecydowały się na wprowadzenie maksymalnych cen sześciu produktów żywnościowych.

W rozmowie z publicznym radiem ze swoich decyzji tłumaczył się węgierski premier. Orbán podkreślił, że zamierza bronić limitów cenowych przed Komisją Europejską. Zwrócił także uwagę na negatywne skutki gospodarcze inflacji będącej obecnie problemem całej Europy.

Lider Fideszu dodał, że kolejne kroki podejmowane przez Brukselę w tej sprawie są nieprzewidywalne. Obecnie ma w niej bowiem rządzić „ideologie dogmatów rynkowych, a nie zdrowy rozsądek”. Co prawda Orbán zgadza się z częścią z nich, ale nie można polegać jedynie na nich. Konieczne jest natomiast uwzględnienie interesu społecznego i narodowego.

Węgierski rząd wciąż ma mieć szereg narzędzi, dzięki którym może walczyć z inflacją. Wśród nich Orbán wymienił między innymi podnoszenie wynagrodzeń i emerytur, a także kontrolowanie obowiązujących cen.

Władze w Budapeszcie nie zamierzają jednak rozszerzać listy produktów objętych limitami. Państwo nie byłoby bowiem w stanie ich wszystkich skontrolować, zaś dodatkowo nie będą mogli dostosować się do nich wszyscy sklepikarze. Węgry podążają jednak drogą sąsiedniej Serbii, która kazała w przypadku pięciu produktów żywnościowych wrócić do poprzednich cen.

Jednocześnie Orbán nie wykluczył nakładania kar na sklepy, o ile nie zapewnią oni odpowiedniej ilości towarów objętych kontrolą. Wyraził jednak nadzieję, że nie będzie to jednak potrzebne.

Na podstawie: hunarytoday.hu, 888.hu.

Zobacz również: