Ministerstwo Edukacji i Nauki rozesłało do podległych sobie departamentów i jednostek organizacyjnych zapytanie dotyczące kontaktów z Izraelem. Informacji na ten temat oczekuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, pilnujące obecnie, aby w związku z kryzysem w relacjach polsko-izraelskich odbywały się jedynie spotkania urzędników niskiego szczebla.

W mediach społecznościowych pojawiła się treść dokumentu wysłanego przez MEiN do podległych mu struktur. Resort edukacji oczekuje w nim informacji dotyczących ewentualnych kontaktów z Ambasadą Izraela w Warszawie. W ten sposób ministerstwo kierowane przez Przemysława Czarnka realizuje prośbę wysłaną do innych resortów przez MSZ.

Resort dyplomacji zwrócił się bowiem do innych ministerstw, aby przekazywały one wszelkie informacje dotyczące kontaktów z izraelską placówką dyplomatyczną. Ma to związek z powołaniem nowej chargé d’affaires Izraela w Polsce. Powrót Tal Ben Ari z konsultacji w Izraelu nie został bowiem formalnie notyfikowany do polskiego MSZ przez państwo syjonistyczne.

Zgodnie z przyjętymi regułami i powszechnie obowiązującymi w dyplomacji zasadami, o powołaniu nowej chargé d’affaires powinno zostać poinformowane MSZ. Niewysłanie przez Izrael notyfikacji oznacza, że Tal Ben Ari nie może być traktowana jako osoba oficjalnie zarządzająca placówką dyplomatyczną.

Izrael w ten sposób złamał zarówno zapisy Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych, jak i panujące w świecie dyplomacji obyczaje.

Działania podejmowane przez MSZ są odpowiedzią na kryzys w polsko-izraelskich relacjach, związany głównie z izraelską reakcją na nowelizację polskiego Kodeksu postępowania administracyjnego oraz z konfrontacyjnymi wypowiedziami Jaira Lapida, nowego szefa syjonistycznej dyplomacji. Dodatkowo polski ambasador Marek Magierowski miał zostać de facto wyrzucony przez Izrael.

Polska dyplomacja poprzez instrukcje dla innych resortów chce monitorować, aby w Warszawie nie dochodziło do polsko-izraelskich spotkań na wysokim szczeblu. Odpowiedź ma być więc adekwatna do działań podjętych już kilka miesięcy temu przez syjonistów.

Jednocześnie Witold Jurasz z Onet.pl twierdzi, że MSZ próbuje normalizować relacje z Izraelem. Nie chce jednak tego uczynić na warunkach syjonistów, chcących przedstawić poprawę stosunków jako swoistą nagrodę za reakcję rządzących na wydarzenia z Kalisza.

Na podstawie: onet.pl.