Spółka zależna Microsoftu w Irlandii w ubiegłym roku osiągnęła zysk w wysokości aż 315 miliardów dolarów. Nie zapłaciła jednak ani dolara podatku od osób prawnych, bo jest zarejestrowana na Bermudach. Tymczasem irlandzki rząd próbuje właśnie opracować odpowiednie rozwiązania, aby przed najbliższym szczytem państw G7 przedstawić plan uszczelnienia systemu podatkowego.

Podmiot przedstawił odpowiednie sprawozdania finansowe w irlandzkim Urzędzie Rejestracji Spółek. Wynika z nich, że tylko do czerwca ubiegłego roku czysty zysk spółki zależnej Microsoftu wyniósł dokładnie 314,7 miliardów dolarów. Od tego dochodu nie jest jednak naliczany podatek, ponieważ firma wprost stwierdza, że jest zarejestrowana na Bermudach i z tego powodu nie musi płacić żadnych danin.

Doniesienia o działaniach Microsoftu pojawiły się przed zbliżającym się wielkimi krokami szczytem G7. Z jego powodu irlandzkie Ministerstwo Finansów pracuje nad odpowiednim porozumieniem w sprawie działań mających na celu powstrzymanie procederu unikania płacenia podatków przez międzynarodowe koncerny. Stany Zjednoczone wcześniej przedstawiły swoją koncepcję, zakładającą wprowadzenie globalnego minimalnego podatku w wysokości 15 proc. od zysków ponadnarodowych firm.

Microsoft Round Island One jest więc obecnie krytykowane przez Irlandczyków i Brytyjczyków za unikanie podatków przez duże przedsiębiorstwa. Tym samym politycy wzywają do przyspieszenia prac nad rozwiązaniami mającymi na celu uszczelnienie systemu podatkowego.

Na podstawie: theguardian.com, reuters.com.