Holenderska Rada Stanu zablokowała decyzję dotyczącą odesłania do Włoch osób ubiegających się o azyl. Sędziowie uznali, że po przyjeździe na Półwysep Apeniński przybyszom z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu mogą grozić bezdomność i brak dostępu do artykułów pierwszej potrzeby. Same Włochy od dawna narzekają na brak infrastruktury dla pozaeuropejskich imigrantów.

Rada Stanu wydała orzeczenia dotyczące dwóch osobnych spraw dotyczących mężczyzn z Afryki. Nigeryjczyk miał trzykrotnie ubiegać się o azyl we Włoszech, a następnie złożył wniosek w Holandii. Drugi twierdzi, że pochodzi z Erytrei, zaś do Holandii przedostał się z Włoch, nie składając jednak żadnych dokumentów w tym kraju.

Zgodnie z postanowieniami Konwencji dublińskiej z 1990 roku, czyli dokumentu regulującego postępowanie z osobami ubiegającymi się o azyl w Unii Europejskiej, obaj Afrykańczycy powinni złożyć wniosek w pierwszym kraju swojego pobytu. Porozumienie dopuszcza jednak wyjątki związane głównie z kwestiami praw człowieka.

Obu mężczyzn do Włoch chciał odesłać Eric van der Burg, sekretarz ds. sprawiedliwości i bezpieczeństwa. Według holenderskiej Rady Stanu w tym wypadku zachodzą poważne wątpliwości, czy we Włoszech obaj imigranci rzeczywiście czuliby się bezpiecznie. Sędziowie twierdzą, że ich odesłanie do Włoch mogłoby narazić ich na bezdomność i brak środków do życia.

Komentując wyrok Rady Stanu, polityk rządzącej liberalnej Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) stwierdził, iż podobne decyzje nie pomagają powstrzymaniu napływu nielegalnych imigrantów do Holandii.

Włochy już w ubiegłym roku mówiły natomiast o swoich problemach z osobami ubiegającymi się o azyl. W kraju tym nie istnieje bowiem odpowiednia ilość ośrodków, w których imigranci mogliby czekać na rozpatrzenie złożonych przez siebie wniosków.

Na podstawie: nltimes.nl, ilprimatonazionale.it.