Mikroprzedsiębiorstwa cieszą się w naszym kraju dużym uznaniem, jako rzekomo generujące „dobrobyt”, lecz podobna propaganda nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, to właśnie w firmach zatrudniających mniej niż dziewięć osób oferowane są najgorsze zarobki, które średnio wynoszą około dwóch tysięcy złotych i są mniejsze od przeciętnego wynagrodzenia w pozostałych przedsiębiorstwach.

Analitycy GUS-u niezwykle często przyglądają się zarobkom w naszym kraju, lecz czynią to głównie względem większych podmiotów, a więc tych zatrudniających powyżej dziewięciu osób. Mikroprzedsiębiorstwa są brane pod lupę dużo rzadziej, dlatego warto zwrócić uwagę na nowe statystyki dotyczące oferowanych w nich wynagrodzeń. Są one tymczasem bardzo niskie i wynoszą obecnie niecałe 2 tysiące złotych netto, przy czym średnia w zeszłym roku była jeszcze gorsza i wynosiła 1861,72 złotych netto.

Obecnie w większych przedsiębiorstwach zarabia się średnio 4800 brutto, czyli około 3,4 tysiąca złotych na rękę. Sam wzrost wynagrodzeń w mikroprzedsiębiorstwach jest przy tym mocno związany z podwyżką płacy minimalnej, która jeszcze przed dwoma laty wynosiła jedynie 1850 złotych. To nie jedyna wada najmniejszych firm – choć zatrudnionych jest w nich blisko 2 miliony osób to jedynie 1,42 miliona może liczyć na umowę o pracę.

Na podstawie: money.pl.