Chociaż wiele mówi się o znakomitej kondycji niemieckiej gospodarki, to miliony zwykłych Niemców w ogóle nie odczuwa rozwoju ekonomicznego w swoim kraju. Z tego powodu ponad cztery miliony niemieckich obywateli żyje stale w warunkach krytycznych, ponieważ mają oni beznadziejną pracę o niskim wynagrodzeniu, która połączona jest jednocześnie z brakiem zabezpieczeń społecznych. Najczęściej biedą są przy tym dotknięte osoby posiadające dzieci.

Badania na temat poziomu życia w Niemczech przeprowadziła Fundacja im. Hansa Böcklera, prowadzona przez największą federację związkową DGB, a pieczę nad nimi sprawowali naukowcy z Berlińskiego Centrum Naukowego oraz Uniwersytetu Erlangen-Norymberga.  Naukowcy ustalili przy tym trudną sytuację Niemców nie tylko na podstawie niepewnych warunków zatrudnienia, ale także biorąc pod uwagę statystyki z lat 1993-2012 dotyczące ubóstwa, zadłużenia i warunków życia.

Okazuje się więc, że za naszą zachodnią granicą blisko 12 proc. osób żyje na stałe w krytycznych warunkach, a więc blisko cztery miliony Niemców cierpią z powodu beznadziejnej płacy, niskich wynagrodzeń oraz braku zabezpieczeń społecznych. Najczęściej skrajną biedą są więc dotknięte kobiety w wieku najwyższej aktywności zawodowej i ojcowie, którym ze swoją partnerką nie udaje się zabezpieczyć rodzinie godnego bytu.

Dane Federalnego Urzędu Statystycznego wskazują z kolei, że w 2014 roku w sektorze niskich płac w Niemczech zatrudnionych było 21,4 proc. wszystkich pracowników, którzy zarabiali mniej niż 10 euro za godzinę i tym samym mniej niż dwie trzecie średniej stawki godzinowej.

Na podstawie: finanse.wp.pl.