Władze Izraela zabroniły wjazdu do Strefy Gazy delegacji Parlamentu Europejskiego, która chciała ocenić postępy w odbudowie tego terytorium po konflikcie zbrojnym sprzed trzech lat. Tego samego dnia misja Unii Europejskiej w Jerozolimie i Ramallah skrytykowała stronę izraelską za burzenie palestyńskich domów oraz lokalnej infrastruktury na terenach Zachodniego Brzegu kontrolowanych przez syjonistyczne wojsko.

Grupa Parlamentu Europejskiego do spraw stosunków z Palestyną poinformowała w specjalnym oświadczeniu, że izraelskie władze zakazały jej wjazdu na terytoria zajmowane przez Palestyńczyków, ponieważ wpuszczani są na nie jedynie pracownicy organizacji humanitarnych oraz dyplomaci akredytowani przez Izrael i Autonomię Palestyńską. W komunikacie zauważano jednocześnie, iż przedstawiciele Parlamentu Europejskiego nie są wpuszczani do Strefy Gazy już od 2011 r., a decyzja ta podyktowana była arbitralnymi powodami i jej uzasadnienie jest nie do przyjęcia.

Dalej w stanowisku grupy Europarlamentarzystów można przeczytać, że mieli oni nadzieję na zapoczątkowanie ery szerszej współpracy, ale zachowanie Izraelczyków nie jest przypadkowe. Przewodniczący delegacji Neoklis Silikiotis wezwał wszystkie palestyńskie ugrupowania do wznowienia wysiłków na rzecz obustronnego pojednania bez żadnej zwłoki, ale jednocześnie zaapelował do społeczności międzynarodowej, aby wywarła ona nacisk na Izrael w celu zakończenia niszczącego oblężenia Strefy Gazy. Dodał on, że UE chce sprawdzić, jak przebiegają pracę nad odbudową palestyńskiego terytorium.

Jednocześnie tego samego dnia misja UE w Jerozolimie i Ramallah potępiła izraelskie działania, które polegają na rozbiórce budynków mieszkalnych oraz administracyjnych w tzw. strefie C, a więc terytorium Zachodniego Brzegu Jordanu kontrolowanym przez syjonistyczne wojsko. Dodatkowo działania Izraela polegają na wysiedlaniu beduińskiej dzielnicy Wschodniej Jerozolimy, gdzie w tym roku blisko połowę ludności pozbawionej dachu nad głową stanowiły dzieci. Unijne instytucje zwracają uwagę, że w wyniku tej aktywności syjonistów zniszczono sfinansowane przez UE aktywa o wartości blisko pól miliona euro.

Niedawny raport przyjęty przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wskazuje, iż sytuacja humanitarna w Strefie Gazy uległa znacznemu pogorszeniu od 2014 r., a przez ówczesny konflikt wysiedlonych zostało blisko 100 tys. ludzi. Organizacja Narodów Zjednoczonych mówi natomiast o blisko 142 rodzin, które straciły swoich bliskich w wyniku izraelskiego ostrzału, zaś część działań tamtejszych wojskowych nosiła znamiona zbrodni przeciwko ludności.

Na podstawie: maannews.com.