Odwołujące się do tradycji rumuńskiego nacjonalizmu ugrupowanie Totul pentru Ţară (pol. Wszystko dla Ojczyzny), może zostać zdelegalizowane. Domaga się tego prokuratura w Bukareszcie, która 13 lipca złożyła w rumuńskim Trybunale Konstytucyjnym wniosek o delegalizację.

Członkowie partii Wszystko dla Ojczyzny, która w chwili obecnej jest jedyną partią o profilu nacjonalistycznym w Rumunii, są oskarżani o „propagowanie faszyzmu i kontynuację zakazanego legionowego ruchu”. Z oskarżeniami nie zgadza się kierownictwo partii, które 3 września będzie bronić swojego prawa do politycznej ezgystencji i głoszenia poglądów przed Trybunałem w Bukareszcie.

Partia choć odwołuje się do tradycji historycznego ugrupowania o tej samej nazwie, do którego powołania w 1935 roku przyczynili się członkowie Legionu św. Michała Archanioła pod wodzą Corneliu Zelea Codreanu, w rzeczywistości jest całkowicie nową partią, posiadającą w pełni dostosowany do dzisiejszych czasów program polityczny.

„Istniejemy od 1993 roku i ostatnie 19 lat naszej działalności jest w pełni zgodne z konstytucją. Wszelkie dokumenty naszej partii i wszelkie podjęte przez nas działania w żaden sposób nie naruszają prawa” – powiedział w rozmowie z mediami przewodniczący ugrupowania, Coriolan Baciu.