Od poniedziałku w Iranie trwają protesty opozycji i tamtejszych feministek. W kontrze do nich w całym kraju zorganizowano manifestacje wsparcia dla tamtejszych władz. Krytycy ostatnich antyrządowych wystąpień uważają, że są one inspirowane przez zagranicę oraz godzą w dotychczasowe osiągnięcia rewolucji z 1979 roku.

Sobota była szóstym dniem zamieszek odbywających się w miastach całego Iranu. Pretekstem do ich wywołania okazała się być śmierć 22-letniej Mahsa Amini, która według przeciwników władz w Teheranie miała być następstwem interwencji ze strony irańskiej policji. Kobieta została bowiem zatrzymana i przewieziona na komisariat, bo nie przestrzegała religijnych wymogów dotyczących ubioru.

Irańskie siły bezpieczeństwa odrzucają jednak oskarżenia dotyczące zabicia Amini. Opublikowały przy tej okazji film, na którym widać kobietę osuwającą się na ziemię podczas rozmowy z policjantką, instruującą ją w sprawie wspomnianego ubioru. Z doniesień służb medycznych wynika, iż Amini była w przeszłości operowana z powodu guza mózgu, natomiast dokładne przyczyny śmierci badają medycy.

Śmierć kobiety wywołała protesty uliczne, które z Teheranu rozlały się na cały Iran. Przybrały one formę ataków na budynki administracji publicznej, policję i infrastrukturę państwową oraz prywatną. Tamtejszy resort zdrowia poinformował, że feministki i przeciwnicy rządu zdemolowali między innymi około 60 karetek, co doprowadziło do problemów z udzieleniem pomocy pacjentom.

Według irańskiego ministra spraw wewnętrznych, Ahmada Vahida, demonstranci nie są tak naprawdę zainteresowani wyjaśnieniem sprawy śmierci Amini. Wykorzystali ją więc jedynie jako pretekst do organizacji zamieszek. Vahid podkreślił, że protestujący „myślą dziecinnie”, że poprzez rozruchy uda im się obalić obecne władze. 

Po piątkowych modlitwach w wielu irańskich miastach odbyły się demonstracje poparcia dla obecnych władz. Ich uczestnicy krytykowali antyrządowe protesty, uznając je jako inspirowane przez wrogów Rewolucji Islamskiej. Dodatkowo skandowali oni hasła wymierzone we wrogów Iranu, a także zwracali uwagę na niszczenie miejsc świętych i księgi Koranu przez przeciwników rządu.

Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej skrytykował trwające zamieszki, które mają zagrażać bezpieczeństwu i niepodległości Iranu. Tamtejsza armia wezwała jednocześnie obywateli do zachowania czujności w obliczu prowadzonej przeciwko Iranowi wojny psychologicznej.

Na podstawie: presstv.ir, tabnak.ir.