„Washington Post” ujawnił zapis rozmowy amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa z sekretarzem stanu Georgia, Bradem Raffenspergerem. Wynika z niej, że Trump naciskał na swojego partyjnego kolegę, aby ten „znalazł” głosy pozwalające na jego wygraną w tym stanie. Działania głowy państwa skrytykowali już byli szefowie Pentagonu, w tym dwóch byłych współpracowników ustępującego prezydenta.

Rozmowa obu polityków trwała prawie godzinę. W jej trakcie Trump głównie krytykował Raffenspergera, podtrzymując swoje dotychczasowe tezy o fałszerstwie pozwalającym na wygranie wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych przez Joe Bidena z Partii Demokratycznej. Według ustępującego prezydenta, „ludzie w kraju są źli” z powodu zwycięstwa jego konkurenta, dlatego „nic się nie stanie” jeśli sekretarz stanu Georgia ogłosiłby ponowne przeliczenie głosów.

Sam Raffensperger zarzucił Trumpowi, że ten opiera się wciąż na teoriach spiskowych dotyczących sfałszowania wyborów przez Demokratów. Zdaniem partyjnego kolegi obecnej głowy państwa, karty wyborcze w Georgii wcale nie były niszczone. Właśnie z tego powodu odmówił on ulegnięcia naciskom ze strony Białego Domu. W odpowiedzi Trump przypomniał, że niedługo w Georgii odbędą się wybory senackie, a wielu ze zwolenników Republikanów nie pójdzie do urn właśnie z powodu zachowania Raffenspergera.

Do działań amerykańskiego prezydenta odniosło się dziesięciu byłych szefów Pentagonu. Wśród nich także Mark Esper i i James Mattis, którzy byli podwładnymi Trumpa w czasie jego kadencji. Twierdzą oni, że powinien on uznać w końcu wyniki demokratycznych wyborów, a przede wszystkim ostrzegli go przed wykorzystywaniem wojska do rozgrywek wyborczych. Cywilni i wojskowi urzędnicy byliby bowiem narażeni na prawne konsekwencje wykonywania niekonstytucyjnych rozkazów.

Negatywnie na temat obecnych działań miliardera wypowiadają się również jego republikańscy koledzy. W niedzielę  list w tej sprawie wystosowali senatorowie Mitt Romney, Lisa Murkowski i Susan Collins, republikański gubernator stanu Maryland Larry Hogan, deputowana Izby Reprezentantów i córka byłego wiceprezydenta Liz Cheney, a także były spiker Izby Reprezentantów Paul Ryan. Dodatkowo potępili oni plany niektórych swoich kolegów w Kongresie, planujących podważyć wybór Bidena.

Na podstawie: foxnews.com, cnn.com, rmf24.pl.