oscypki

Wydawać by się mogło, że głupawe dyrektywy Unii Europejskiej są tylko zbiorem absurdów spisanych gdzieś daleko w Brukseli, jednak bez większego wpływu na życie w Polsce. Niestety, coraz częściej okazuje się, że to nieprawda.

Przekonał się o tym pewien góral trudniący się wyrobem oscypków. Ów baca w zgodzie z tradycją przechodzącą z ojca na syna produkował oscypki i dorabiał na życie sprzedając je turystom. Sielanka trwała do chwili pojawienia się w okolicy inspektorów, którzy ze zgrozą odkryli, iż właściciel oscypków (...) Czytaj dalej...