kosowo handel organami niepodległość unia korupcja

Prawie 700 000 000 euro wpompowane przez Unię Europejską w samozwańczą separatystyczną republikę Kosowo  w celu ustabilizowania działania władzy, administracji oraz przestrzegania prawa i walki z korupcją dały mierne efekty – do takich wniosków doszli w tym tygodniu członkowie unijnego Trybunału Obrachunkowego z siedzibą w Luksemburgu.

Wskazuje się przede wszystkim na brak porozumienia i kooperacji pomiędzy USA i Unią, niewykwalifikowany unijny personel i słabość aktywności antykorupcyjnej na terenie Kosowa.

„Władze Kosowa przykładają niewystarczającą wagę do przestrzegania prawa i wsparcie ze (...) Czytaj dalej...