Kolejne samorządy decydują się na ograniczenie oświetlenia i ogrzewania w prowadzonych przez siebie placówkach edukacyjnych. Według „Portalu Samorządowego” w różnych częściach kraju zmniejszono temperatury w szkołach, a także wprowadzono obowiązek stałego monitorowania zużycia mediów. Niektóre gminy twierdzą jednak, że w programach oszczędnościowych doszły już do ściany.

Wiceprezydent Warszawy Renata Kazanowska mówi w rozmowie z „Portalem Samorządowym”, że stołeczne władze nakazały wyłączanie oświetlenia w nieużywanych pomieszczeniach, a także niewłączanie urządzeń nie będących niezbędnymi do prowadzenia zajęć. Poza tym w warszawskich szkołach ograniczona została liczba wykorzystywanych sal lekcyjnych.

Do oszczędności zmuszone są też placówki edukacyjne we Wrocławiu. Ich dyrektorzy zostali zobowiązani do „optymalizacji kosztów na tyle, na ile pozwalają przepisy prawne”. Chodzi głównie o wyłączanie urządzeń elektrycznych, gdy nie trzeba ich używać.

Według „Portalu Samorządowego” niektóre miasta i gminy zamierzają oszczędzać na ogrzewaniu. Dla przykładu w Gnieźnie temperatura w placówkach oświatowych została zmniejszona o 2 stopnie Celsjusza, a ograniczenia w tym zakresie zostały też wprowadzone w Koszalinie czy w Stawigudach pod Olsztynem. W Lubrzy w województwie opolskim nie dojdzie do redukcji ciepła w szkołach, bo gmina zamierza ograniczyć oświetlenie na ulicach.

Niektóre z samorządów mają już natomiast problem z szukaniem kolejnych oszczędności. W województwie opolskim zamierzają więc nie dopuścić do powrotu do nauki zdalnej.

Na podstawie; portalsamorzadowy.pl.