Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau z rozbrajającą szczerością przyznał w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że Stany Zjednoczone nie konsultują z Polską i innymi krajami regionu posunięć ważnych z punktu widzenia Europy Środkowo-Wschodniej. Szef dyplomacji zarzuca również administracji amerykańskiego prezydenta Joe Bidena kłamstwo w sprawie amerykańsko-niemieckich negocjacji dotyczących uchylenia sankcji wobec gazociągu Nord Stream 2.

Rau obszernie krytykuje obecne posunięcia USA. Zdaniem szefa polskiego MSZ-u, „rutynowa polsko-amerykańską komunikacja na szczeblu urzędniczym” nie powinna być uważana za najbardziej odpowiedni format do wzajemnego dialogu. Zwłaszcza, że mamy do czynienia z atmosferą tymczasowości, ponieważ Waszyngton wciąż nie wyznaczył swojego nowego ambasadora w Warszawie.

Tymczasem Amerykanie podejmują decyzje mające duży wpływ na państwa tworzące tzw. wschodnią flankę Sojuszu Północnoatlantyckiego. Chodzi oczywiście o rezygnację z amerykańskich sankcji wobec niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2. Rau twierdzi, że realizacja tego projektu znacząco wzmocni wspólne interesy Niemiec i Rosji, co będzie groźne zwłaszcza z punktu widzenia Polski i Ameryki.

Co więcej, Rau oskarża stronę amerykańską o kłamstwo. W lutym amerykański sekretarz stanu Antony Blinken miał bowiem zapewniać go, że w tej sprawie żadne decyzje nie będą podejmowane bez dialogu z Polską. Tymczasem szybko pojawiły się doniesienia o poufnych niemiecko-amerykańskich rozmowach w sprawie Nord Stream 2, z kolei w tym tygodniu w Waszyngtonie odbywają się negocjacje między bliskimi współpracownikami Bidena i niemieckiej kanclerz Angeli Merkel.

Warto przypomnieć, że niedługo Biden przyleci zresztą do Europy, gdzie weźmie udział zarówno w szczycie NATO, jak i spotka się w Genewie z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. – Niestety przyjeżdzająca do Europy delegacja amerykańska z prezydentem Joe Bidenem na czele, jest do tego stopnia zaaferowana jego spotkaniem z prezydentem Putinem, że nie znalazła czasu na organizację jego spotkań z sojusznikami ze wschodniej flanki – przyznaje wprost Rau.

Na podstawie: rp.pl.