Kontrowersyjna wystawa jaka miała miejsce w Galerii Narodowej w Kapsztadzie znalazła swój finał w sądzie zajmującym się „równością” (instytucja taka działa w RPA). Wystawa o której mowa prezentowała „dzieło” w skłąd którego wchodził wielki plakat i krzesło z powielonym wielokrotnie napisem „Fuck white people” (ang. „Pier…lić białych ludzi) oraz stojące obok nich złote buty. Byłą to część wystawy pt. „Sztuka niepokoju”.

Wystawienie „dzieła” spowodowało protesty lokalnych mieszkańców a głos zabrali lokalni politycy, którzy określili je jako podżeganie do nienawiści wobec białych. Jack Miller, przewodniczący Partii Kapsztadu, która domaga się niepodległości Przylądka Zachodniego, wezwał władze uniwersytetu w Kapsztadzie do ukarania autora instalacji, studenta tej uczelni Deana Huttona. Aktywiści tej partii podczas wystawy zakryli instalację płachtą z napisem „kochaj swego sąsiada”.

Sprawa trafila do tzw. Equality Court czyli sądu równościowego w Kapsztadzie, który ku zaskoczeniu lokalnej społeczności nie dopatrzył się w wystawie niczego niestosownego. Prowadzący rorzprawę sędzia D.M. Thulare uzasadnił swoją decyzję „wolnością artystyczną” a o samej instalacji powiedział, że „wezwała ona Południową Afrykę do momentu refleksji”.

Wyrok taki zapadł w kraju gdzie nadal tlą się rasowe resentymenty, gdzie od 1994 zamordowano w szczególnie brutalny sposób ponad 4 tysiące białych rolników i członków ich rodzin a jedna z partii politycznych otwarcie wzywa do wywłaszczania białych. Sąd nie dostrzegł wezwań do nienawiści nawet w takich okolicznościach.
Członkowie Partii Kapsztadu w swoim pozwie odnieśli się do oxfordzkiego słownika definiującego słowo „fuck”, jednak sąd uznał, że w Południowej Afryce może ono mieć inne znaczenie.

Sędzia Thulare stwierdził, że hasło zawarte na instalacji nie było skierowane do wszystkich białych ale do „systemu opresji nierozłącznie związanego z białą dominacją”, dlatego nie można było uznać tego za tzw. mowę nienawiści. Dla porównania można przytoczyć tutaj przykłąd południowoafrykańskiego muzyka Boka van Blerka, którego piosenki mówiące w dużej części o historii Burów były prześwietlane przez instytucje i służby tego kraju z powodu używania przez niego języka afrikaans, używanego przez część białej społeczności RPA.

Jack Miller z Partii Kapsztadu komentując wyrok sądu przywołał słowa Nelsona Mandeli, który w 1994 roku, przy obejmowaniu władzy promował „rainbowy nation”, czyli naród wszystkich mieszkańców RPA. Jak wygląda to w praktyce widać nie tylko po brutalnych mordach na białych ale i działaniach państwowych instytucji.

Na podstawie: timselive.co.za