Niedawne porozumienie rządu Mateusza Morawieckiego z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oznaczało konieczność zaakceptowania „kamieni milowych”, bez wypełnienia których nasz kraj nie uzyska pieniędzy z Unii Europejskiej. Unijny komisarz Didier Reynders twierdzi, że Polska ma je realizować mimo kosztów ponoszonych w związku z wojną na Ukrainie.

Na początku czerwca von der Leyen przyjechała do Warszawy, aby ogłosić w stolicy naszego kraju osiągnięcie porozumienia w sprawie wypłaty funduszy w ramach „Krajowego Planu Odbudowy”. Szybko okazało się, że nie tylko nie dostaniemy w najbliższym czasie tych pieniędzy, ale dodatkowo wcześniej musimy spełnić tak zwane „kamienie milowe”.

Przewidują one między innymi realizację restrykcyjnych zasad polityki klimatycznej UE, wycofania się z reformy wymiaru sprawiedliwości czy przeprowadzenia zmian w systemie emerytalnym.

W rozmowie z niemieckim dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Zeitung” o powyższych wymaganiach przypomniał komisarz UE ds. sprawiedliwości. Reynders nie ukrywa specjalnie, że nie interesują go koszty ponoszone przez nasz kraj w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, czyli głównie wydatki związane z przyjęciem milionów ukraińskich uchodżców.

Reynders, cytowany przez serwis stacji Deutsche Welle, stwierdza więc, że „są inne sposoby wspierania państw członkowskich, które przyjmują uchodźców – i to właśnie robimy. Pomoc na odbudowę powinna przyspieszyć zieloną i cyfrową transformację, w tym niezależność energetyczną. Z wojną czy bez, Polska musi spełnić uzgodnione kamienie milowe”.

Unijny komisarz mówi w tym kontekście nie tylko o Polsce, ale także o Węgrach, które również mają naruszać zasadę praworządności. UE przywiązuje do niej tymczasem dużą wagę w związku z perspektywą członkostwa Ukrainy. Bruksela wymagając określonych reform od Kijowa nie może więc udzielać „wojennego rabatu” Warszawie.

Sama presja budżetowa została nazwana przez Reyndersa skutecznym środkiem wywierania nacisku. Z drugiej strony nie jest on jednak zwolennikiem całkowitego zamrażania wszystkich unijnych środków.

Na podstawie: dw.com.