Zwykły chłopak z Krzywego Rogu, świetny komik, doskonały polityk, jednym słowem geniusz w każdej dziedzinie - tak w skrócie Wojciech Rogacin przedstawia w swojej książce ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Problem w tym, że autor biografii Zełenskiego bierze za pewnik wszelkie pochwały pod jego adresem, natomiast szybko ucina wątpliwości pojawiające się wokół byłego (?) komika. Po agresji Rosji na Ukrainę można było spodziewać się wysypu książek poświęconych przywódcy, który od ponad sześciu miesięcy praktycznie codziennie gości na przysłowiowych pierwszych stronach gazet...
Więcej

„– Od bardzo dawna mówi się w Szwajcarii, że emigranci i powojenni Jugosłowianie [m.in. Albańczycy i inne mniejszości muzułmańskie – przyp. red.] są zakałą kraju. (…) – Wyłudzanie zasiłków jest na porządku dziennym, zwłaszcza wśród emigrantów z Bałkanów, którzy, brzydko mówiąc, mnożą się jak mrówki, ponieważ na każde dziecko dostają dodatek” – mówi Ewa Slomska z Winterthur. Z kolei pan Wojtek mieszkający w Genewie stwierdza, że nie dziwi się, iż Szwajcarzy w końcu będą bronić swojego kraju przez zagranicznymi przestępcami. „– Gdybym mógł głosować, poparłbym pomysł SVP” – dodaje.
Najwięcej
imigrantów przybyło do Szwajcarii w latach 2005-2007. Obecnie 12% wszystkich przyjezdnych to dawni mieszkańcy Serbii i Czarnogóry; przybysze z innych krajów bałkańskich stanowią kolejne kilka procent. Szwajcaria przyjmowała przez lata wielu uchodźców wojennych nie tylko z Europy. W 2008 roku o azyl starało się tam 44 tysięcy osób, między innymi z Erytrei, Somalii, Iraku, Kosowa oraz Sri Lanki. Liberalna polityka przyjmowania imigrantów w krótkim czasie doprowadziła m.in. do znaczego wzrostu przestępczości. Przepisy wykonawcze referendum mają wejść w życie w ciągu kolejnych 5 lat. Tyle czasu mają Szwajcarzy na zdecydowanie, jak w praktyce ma wyglądać wyrzucanie z kraju nieuczciwych oraz kryminalnych cudzoziemców. Polacy zapytani o prawdopodobną możliwość odczucia nowych dyrektyw na części polskich imigrantów komentują sprawę krótko: „Jeśli chcesz rozrabiać, to u siebie w kraju, przynajmniej narobisz mniejszego wstydu”.