Liberalny niemiecki dziennik „Die Welt” zwrócił uwagę na „problem” radykalizacji poglądów wśród niemieckich uczniów. Gazeta alarmuje, że w ostatnich miesiącach w tamtejszych szkołach nasiliła się liczba „skrajnie prawicowych incydentów”. Wśród nich wymienia między innymi „rasizm”, „antysemityzm”, „heilowanie”, a nawet wychwalanie Adolfa Hitlera. Wszystkiemu ma być zaś winne rosnące poparcie dla Alternatywy dla Niemiec.

Przed dwoma miesiącami dwójka nauczycieli z landu Brandenburgii zgłosiła do władz przypadki „incydentów”, do których miało dojść w ich placówce w miejscowości Burg. Dzisiaj nie mogą opowiadać o szczegółach, ponieważ są to „wewnętrzne sprawy służbowe” i nie można publicznie o nich dyskutować. Nauczyciele ujawniają jednak, że w ich szkole coraz częściej dochodziło do „skrajnie prawicowych incydentów” w postaci heilowania, napisów, seksizmu, homofobii”.

Niemiecki resort edukacji potwierdza zresztą, że w samej Brandenburgii w roku szkolnym 2021/22 odnotowano 60 podobnych przypadków, natomiast w zakończonym właśnie roku 2022/23 było ich już ponad 100. Coraz więcej takich zdarzeń miało mieć też miejsce w landach Turyngii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Pozostałe regiony Niemiec nie prowadzą podobnych statystyk.

„Die Welt” wymienia niektóre z wydarzeń zarejestrowanych w niemieckich szkołach. Na szkolnych podwórkach używane jako obraźliwe jest sformułowanie „Ty Żydzie”, a w samym maju w Brandenburgii zgłoszono 14 przypadków „nazistowskiego pozdrowienia”. Poza tym młodzi Niemcy malują swastyki i krzyczą „Heil Hitler” w klasach. Niechęć do Żydów jest zaś często powiązana z podziwem dla Hitlera.

Podobne przypadki media wiążą przede wszystkim ze wzrostem poparcia dla narodowo-konserwatywnej Alternatywy dla Niemiec (AfD). Ugrupowanie w ostatnich sondażach stało się drugą siłą polityczną, przeganiając współrządzące krajem partie socjaldemokratów, zielonych i liberałów. We wschodnich Niemczech AfD cieszy się jeszcze większą popularnością.

Na podstawie: welt.de, i.pl. dw.com/pl.