Niemcy stały się kolejnym krajem wprowadzającym pilotażowy projekt bezwarunkowego dochodu podstawowego. Przez blisko trzy lata będzie on testowany na grupie ponad stu osób, które będą otrzymywać przez ten czas kwotę 1200 euro miesięcznie. Zwolennicy takiego rozwiązania domagają się też poważnej dyskusji na ten temat na forum Unii Europejskiej.

Niemiecki Instytut Badań Ekonomicznych (DIW) i Stowarzyszenie My Basic Income zamierza sprawdzić, jak na społeczeństwo oddziaływać będzie wypłacanie miesięcznej pensji. Od wiosny przyszłego roku przez trzy lata dokładnie 122 osoby będą otrzymywać 1,2 tys. euro miesięcznie. Do projektu zgłosiły się blisko dwa miliony osób, natomiast wytypowana grupa otrzyma pieniądze bez żadnych warunków.

Osoby nadzorujące pilotażowy projekt podkreślają, że będzie on próbą wcielenia w życie koncepcji przedstawianej w debacie publicznej od dłuższego czasu. Zostanie ona więc zweryfikowana przez rzeczywiste realia społeczne, stąd badacze przeanalizują wpływ bezwarunkowego dochodu podstawowego na zachowanie i samopoczucie ludzi. Warto podkreślić, że wspomniane 122 osoby otrzymując pieniądze bez żadnych warunków będą mogły jednocześnie dorabiać do uzyskanych funduszy.

W UE powstała już inicjatywa obywatelska, domagająca się szerokiej dyskusji na temat bezwarunkowego dochodu podstawowego. Jego zwolennicy przekonują, że wprowadzenie tego rozwiązania w całej Europie pozwoli zmniejszyć różnice regionalne, a tym samym także wzmocnić spójność gospodarczą i społeczną w Europie. Inicjatywa w ciągu roku musi jednak zebrać milion podpisów, aby odniosła się do niej Komisja Europejska.

Programy pilotażowe były prowadzone już w kilku krajach. W 2017 i 2018 roku losowo wybrane 2 tys. Finów otrzymywało miesięcznie stałą kwotę. Z badania wynikało, że osoby te cieszyły się większym komfortem psychicznym, stąd były bardziej szczęśliwe i wyluzowane. Nie zauważono jednak, aby program wpływał szczególnie na rynek pracy. Osoby z grupy kontrolnej otrzymujące dochód pracowały średnio o sześć godzin rocznie więcej, niż miało to miejsce w przypadku osób nieobjętych programem.

Na podstawie: biznes.interia.pl, dw.com.