Litewscy rodzice z małymi dziećmi będą mogli pracować tylko przez cztery dni w tygodniu, otrzymując takie samo średnie wynagrodzenie. Rozwiązanie zaproponowane przez tamtejszych liberałów będzie dotyczyć zatrudnionych w sektorze państwowym, choć zdaniem części polityków powinno obejmować także resztę pracowników.

Seimas przy 98 głosach za, 27 wstrzymujących się i przy braku sprzeciwu przyjął w czwartek nowelizację litewskiego Kodeksu Pracy. Nowe prawo będzie obowiązywać od przyszłego roku i skorzystają na nim pracownicy administracji państwowej, przedsiębiorstw komunalnych i instytucji wychowujących dzieci do lat trzech.

Osoby te w razie posiadania małych dzieci będą więc pracować cztery dni w tygodniu, a więc przez 32 godziny. Skrócony czas pracy będzie wiązał się z otrzymywaniem średniego wynagrodzenia.

Inicjatorzy zmian w prawie pracy podkreślają, że chcą pomóc rodzinom w połączeniu ze sobą pracy z wychowaniem dzieci. Poza tym skrócony tydzień pracy ma zachęcić Litwinów do pracy w administracji państwowej, która nie jest w stanie konkurować wynagrodzeniami z sektorem prywatnym. Dodatkowo zmniejszone ma być zróżnicowanie płac ze względu na płeć.

Co prawda nikt nie zagłosował przeciwko nowelizacji Kodeksu pracy, ale część polityków krytykuje nierówne traktowanie pracowników. Ich zdaniem nowymi rozwiązaniami powinni być objęci również zatrudnieni przez prywatne podmioty. Seimas odrzucił jednak poprawki do nowelizacji w tej sprawie.

Litewski parlament zadecydował również, że od przyszłego roku w instytucjach państwowych zatrudniających powyżej 100 osób zostaną zorganizowane specjalne pokoje dla dzieci. Dzięki nim możliwe będzie pogodzenie kariery zawodowej z wychowaniem dzieci.

Na podstawie: tv3.lt, 15min.lt, pulshr.pl.

fot. pixabay.com.