Litewski rząd konserwatystów i liberałów zdecydował się na realizację jednego z postulatów ruchu LGBTQWERTY. Tamtejszy resort sprawiedliwości wydał więc rozporządzenie ułatwiające możliwość zmiany imienia przez osoby „transpłciowe”. W ubiegłym roku władze Litwy próbowały przeforsować związki partnerskie homoseksualistów.

Próby ideologicznej zmiany litewskiego społeczeństwa podejmowane są od kilkunastu miesięcy. Nasilona homoseksualna propaganda, łącznie z emitowanymi przez publicznego nadawcę programami telewizyjnymi dla dzieci, zbiegła się „dziwnym trafem” ze zwycięstwem Joe Bidena w amerykańskich wyborach prezydenckich jesienią 2020 roku.

Koalicja liberalno-konserwatywnego Związku Ojczyzny, Ruchu Liberalnego Republiki Litewskiej i liberalnej Partii Wolności w maju ubiegłego roku próbował nawet przeforsować przez parlament ustawę o związkach partnerskich. Ostatecznie została ona odrzucona dzięki sprzeciwowi większości parlamentarzystów Związku Ojczyzny wobec kierownictwa partii.

Teraz minister sprawiedliwości Ewelina Dobrowolska wydała nowe rozporządzenie dotyczące zmian imion w dokumentach. Dzięki niemu osoby identyfikujące się jako „transpłciowe”, czyli określające swoją płeć jako inna niż biologiczna, będą mogły zrobić to w łatwiejszy sposób.

Tym samym nie będą one musiały przedstawiać lekarskiego poświadczenia o przejściu operacji zmiany płci, choć obowiązywać będzie konieczność uzyskania zaświadczenia o „transpłciowości” od placówki opieki zdrowotnej. Zmiana imienia będzie zaś wymagała zgody ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości.

Na podstawie: delfi.lt, respublika.lt.