skrotStany Zjednoczone: Ponad połowa amerykańskich senatorów podpisała się pod projektem rezolucji wzywającej państwa europejskie do uznania libańskiego Hezbollahu za organizację terrorystyczną i nałożenia na nią sankcji finansowych. Projekt autorstwa senatora Josepha Liebermana, wzywa prezydenta Obamę do przekazania europejskim sojusznikom informacji na temat Hezbollahu. Próbuje też połączyć tę organizację z zamachem na autobus w Bułgarii, w którym zginęło pięciu izraelskich turystów i kierowca.

Rezolucja, która czeka na formalną procedurę wprowadzenia nawołuje do sankcji przeciwko Hezbollahowi za „materialne wsparcie prezydenta Bashara Al-assada w gwałtownej kampanii represji przeciwko obywatelom Syrii”. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania zapewniają wsparcie walczącym o obalenie rządów Al-Assada, w dużej części zagranicznym, terrorystom z tzw. Wolnej Armii Syryjskiej.

Zgodnie z zamysłem rezolucji uznanie przez europejskie rządy i Unię Europejską Hezbollahu za organizację terrorystyczną uniemożliwi jej rekrutację, zbieranie funduszy, propagandę i wsparcie logistyczne. Stany Zjednoczone, jako najważniejszy sojusznik Izraela, uznają Hezbollah za organizację terrorystyczną od 1997 roku.

Polska: We wtorek Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis postępowania kodeksu karnego pozwalający policjantowi przysłuchiwać się rozmowie zatrzymanego z adwokatem jest niekonstytucyjny. Kodeks karny zapewnia osobie zatrzymanej prawo do obrony w czasie trwania postępowania. Ma ona prawo widzieć się z adwokatem (choć w Polsce znane są przypadki odmów takich spotkań), lecz policjant może zastrzec, że będzie obecny przy rozmowie.

Mówi o tym art. 245 kpk, który TK uznał za niezgodny z ustawą zasadniczą. Stwierdził bowiem, że nie ma żadnych przesłanek, które usprawiedliwiałyby obecność policjanta przy takiej rozmowie. W tej chwili policjant ma całkowitą swobodę decydowania o tym, czy będzie obecny przy rozmowie. Według Rzecznika Prawo Obywatelskich oznacza to, że zatrzymujący może w sposób dowolny i niezweryfikowany określić prawo zatrzymanego do obrony. Zdaniem RPO, ingerencja w rozmowę zatrzymanego z adwokatem to naruszenie prawa do obrony. Przepis o obecności policjanta przy takich rozmowach przestanie obowiązywać dopiero za 12 miesięcy.

Wielka Brytania: Według spisu ludności biali Brytyjczycy stanowią zaledwie 44,9% populacji Londynu. W 2010 roku 7,5 miliona mieszkańców Anglii i Walii było urodzonych poza granicami kraju. Po raz pierwszy w historii biali stanowią mniej niż 90 procent populacji kraju. W ciągu ostatniej dekady imigrancka populacja Anglii i Walii wzrosła o ponad 3 miliony osób. W 2011 swoją rasę jako „biały Brytyjczyk” opisało 3,7 miliona londyńczyków, podczas gdy w 2001 było to 4,3 miliona.

Inne opisane w dokumentach spisu zmiany to zmniejszenie się liczby chrześcijan do 33,2 miliona (w 2001 było to 37,3 miliona). Stanowi to 59 procent populacji. 25,1 procenta deklaruje się jako ateiści, ta opcja uzyskała wzrost o 14,8 procenta. Wzrost przynależności do religii zanotowali także muzułmanie. W ciągu dekady ich populacja wzrosła z 3 do 4,8 procenta.

Niemcy: Po intensywnej kampanii środowisk żydowskich, niemiecki parlament przyjął ustawę zezwalającą na obrzezanie. Zakaz obrzezania miał być wprowadzony w Niemczech po tym jak sąd orzekł, że rytuał ten powoduje poważne uszczerbki na zdrowiu. Ustawa dopuszcza obrzezanie do 6 miesiąca życia przez „przeszkoloną osobę”, która jednak nie musi być lekarzem. Po wyroku sądu w zachodniej Kolonii, który orzekł, że zabieg obrzezania przeprowadzony na muzułmańskim chłopcu równał się ciężkiemu uszkodzeniu ciała, w Niemczech wybuchła dyskusja na temat obrzezania. W lobbing za obrzezaniem włączyły się także zagraniczne organizacje żydowskie. Szef Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Dietriech Graumann, powiedział, że z ulgą przyjmuje nowe prawo, natomiast mianem „niefortunnej” określił publiczną debatę dotyczącą obrzezania.

Szwecja: Szwedzki urząd statystyczny odnotował najmniejsze w historii poparcie Szwedów dla przystąpienia ich kraju do strefy Euro. Jeśli rząd ogłosiłby referendum w sprawie przyjęcia europejskiej waluty, 81,6 procenta Szwedów zagłosowałoby przeciwko. Przyjęcie Euro poparłoby 9,6 procenta Szwedów, 8 procent jest niezdecydowanych.
Podczas poprzedniej ankiety przeprowadzonej w maju na „nie” zagłosowałoby 77 procent Szwedów. Jednocześnie nieznacznie zmniejsza się poparcie dla samego członkostwa Szwecji w Unii Europejskiej. Przeciwko członkostwu w UE jest 26,3 Szwedów, popiera je 44,6 procent.

Węgry: Węgierski parlament ustanowił 19 stycznia dniem pamięci etnicznych Niemców deportowanych z Węgier w latach 40-stych. 333 posłów głosowało za ustanowieniem takiego dnia. Dzień ustanowiony został bez żadnych zatargów. Wybrana data 19 stycznia ma przypominać o pierwszym pociągu, który wyjechał z Węgier deportując Niemców.

Stany Zjednoczone: Amerykańskie organizacje żydowskie liczą na zniesienie przez Sąd Najwyższy ustawy o obronie małżeństwa (Defence of Mariage Act – DOMA), któremu od początku się sprzeciwiały, oraz dopuszczeniu „ślubów” homoseksualnych. Sąd Najwyższy rozpatruje dwa przypadki związane z „małżeństwami” jednopłciowymi: odwołanie od decyzji sądu federalnego w Kalifornii, które zaskarża inicjatywę zakazu „małżeństw” homoseksualnych oraz wyroki sądów unieważniających zapis ustawy.

Od momentu ustanowienia DOMA w 1996 roku, liberalne grupy żydowskie takie jak Religijne Canetrum Akcji Reformowanego Judaizmu, czy Narodowa Rada Żydowskich Kobiet były mu przeciwne i lobbowały na rzecz jego zniesienia. Wybiły się na tle innych ugrupowań religijnych, które popierały obronę tradycyjnego małżeństwa.

Przeciwne „małżeństwom” jednopłciowym są grupy i organizacje ortodoksyjne. Twierdzą one, że zezwolenie na zawieranie takich „małżeństw” może naruszyć swobody religijne (np. poprzez zmuszanie instytucji religijnych do udzielania takich „ślubów”).

Wśród organizacji popierających związki homoseksualne znajduje się także syjonistyczna Liga Przeciwko Zniesławieniu (ADL).

Szwajcaria: Szwajcarski sąd wydał orzeczenie w sprawie dwóch muzułmańskich uczennic, które nie zostały wpuszczone do szkoły z uwagi na noszenie hijabów. Zakaz noszenia chust w szkołach został zakwestionowany przez sąd, który uznał, że odmowa zdjęcia chusty nie może powodować odmowy uczestnictwa w zajęciach szkolnych. Zakazy noszenia chust w instytucjach publicznych wprowadziło kilka krajów europejskich, a także Turcja, która dopuszcza chusty jedynie w religijnych szkołach dla dziewcząt.