Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecydował się na zakazanie manifestacji politycznych podczas zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Tym samym startujący w nich sportowcy nie będą mogli wykonywać mnożących się gestów, takich jak choćby klękanie w ramach „antyrasistowskiego” ruchu „Black Lives Matter”.

W związku z narastającymi wątpliwościami, Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOI) potwierdził swoje wieloletnie zasady. Podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w stolicy Japonii zakazane będą wszelakie przejawy wyrażania poglądów politycznych, rasowych lub religijnych przez sportowców biorących udział w największej imprezie sportowej na świecie.

MKOl będzie więc karał zawodników chcących podnieść w górę pięść czy przyklęknąć. Jednoznacznie nawiązano w ten sposób do solidarności sportowców ze skrajnie lewicowym ruchem „Black Lives Matter”. Od czasu śmierci amerykańskiego przestępcy George’a Floyda w ten sposób wyrażają oni swoje poparcie dla „antyrasistowskich” protestów.

Warto podkreślić, że dwie trzecie z liczącej sobie blisko 3500 osób grupy sportowców konsultujących się z MKOl wyraziło poparcie dla przestrzegania Reguły 50. Karty Olimpijskiej. Jeden z niemieckich związków sportowców zapowiedział jednak udzielenie wsparcia wszystkim ukaranym za „swoje poparcie dla zasady sprawiedliwości społecznej”.

Na podstawie: sportowefakty.wp.pl, firstpost.com.