W minioną niedzielę, 18 kwietnia, hiszpańscy nacjonaliści zrzeszeni w ugrupowaniach Frente Nacional, Movimento Social Republicano oraz España 2000 przeszli ulicami Madrytu domagając się natychmiastowej dymisji obecnego premiera Hiszpanii – José L.R. Zapatero (lidera postkomunistycznej PSOE) i jego rządu, oraz protestując przeciwko antyspołecznej działalności polityków nie tylko lewicowych, lecz i prawicowych.
Powodem zorganizowania manifestacji była wciąż rosnąca liczba osób bezrobotnych i bezdomnych, której stały wzrost zawdzięczany jest bierności hiszpańskich władz oraz oficjalnych związków zawodowych, będących nimi tylko z nazwy. Nacjonaliści sprzeciwiali się poczynaniom rządzącej Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) oraz „opozycyjnej” Partii Ludowej (PP), ukazując jednocześnie, iż w gruncie rzeczy różnice między obydwiema partiami są bardzo niewielkie. Pomimo niesprzyjającej pogody, do pochodu spontanicznie dołączali się mieszkańcy Madrytu, którzy wspólnie z nacjonalistami pragnęli okazać, że Hiszpania potrzebuje prawdziwej alternatywy zarówno względem partii rządzących, jak i pseudo związków zawodowych, które nie robią nic poza przyjmowaniem dotacji od rządu.
W demonstracji uczestniczyło ponad trzy tysiące osób.