Gospodarcze skutki koronawirusa nie są odczuwane przez imigrantów przyjeżdżających do Polski. W ubiegłym roku liczba obcokrajowców ubezpieczonych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych po raz kolejny się zwiększyła. Ogółem składki odprowadzało o 11 procent więcej imigrantów niż miało to miejsce rok wcześniej.

ZUS odnotował, że w ubezpieczeniach emerytalnym i rentowym zarejestrowanych na koniec ubiegłego roku było ponad 725 tys. cudzoziemców. Rok wcześniej liczba ta wynosiła 651 tys., a więc mamy do czynienia z blisko 11 proc. wzrostem. Tym samym dynamika stałego wzrostu nie zahamowała, chociaż mieliśmy do czynienia z lockdownami spowodowanymi COVID-19.

Wciąż największą grupą cudzoziemców przebywających w Polsce są oczywiście Ukraińcy. Pod koniec grudnia było ich bowiem dokładnie 532 tys. Spośród nich 431 tys. to osoby zatrudnione na etat, natomiast 21 tys. prowadzi działalność gospodarczą.

W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” na rzekome braki kadrowe wśród polskich przedsiębiorców narzeka Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. Jego zdaniem polskie firmy mają wciąż problem ze znalezieniem „wykwalifikowanych pracowników przemysłowych”. Takie braki ma zgłaszać blisko 30 proc. przedstawicieli biznesu, biorących udział w różnego rodzaju sondażach.

Na podstawie: bankier.pl, forsal.pl.

Zobacz również: