Kryzys związany z pandemią koronawirusa zachwiał kondycją polskiej branży drzewnej, jednak od połowy bieżącego roku widać znaczące odbicie. Problemem jest jednak dla niej konkurencja ze strony wielkich zagranicznych koncernów. Polskie firmy apelują więc do władz o zakończenie polityki przywilejów wobec zachodnich inwestorów.

Między innymi wiosenne zamknięcie lasów spowodowało problemy z dostępnością surowca. Od marca do czerwca polski rynek leśny pracował więc na spowolnionych obrotach, ale obecnie widoczne jest duże odbicie. Większość zakładów zajmujących się obróbką drewna pracuje więc na pełnych obrotach. Pojawiają się jednak kolejne kłopoty spędzające sen z powiek polskim firmom.

Powodem jest konkurencja ze strony zagranicznych koncernów. Obok IKEA czy grupy Krono funkcjonuje bowiem wiele mniejszych firm rodzinnych. Zajmują się one zwłaszcza produkcją tarcicy, podłóg drewnianych, palet i płyt wiórowych i pilśniowych oraz wyposażenia ogrodów. Dodatkowo z surowca drzewnego korzystają tartaki, celulozownie, firmy papiernicze i stolarskie oraz producenci mebli.

Duża konkurencja na rynku powoduje windowanie cen drewna. Są na to przygotowane głównie wspomniane zachodnie koncerny. Inwestują one w Polsce, ponieważ otrzymują tutaj jednocześnie tanią i pracowitą siłę roboczą. Są tym samym zainteresowane Polską, aby płacić mniej swoim pracownikom, a nie podnosić wynagrodzenia do poziomu znanego z państw zachodnich.

Sytuacja będzie najprawdopodobniej dalej się pogarszać. Do gry wchodzi bowiem austriacki koncern Binderholz. W województwie warmińsko-mazurskim zamierza on wybudować nowoczesny tartak, co zmusi regionalnych producentów do redukcji zatrudnienia oraz zamykania ich biznesów. Z tego powodu do rządu i władz województwa specjalny list wystosowały 54 firmy zatrudniające 4 tys. pracowników. Sprzeciwiają się więc dawaniu upustów i dotacji austriackiej firmie.

W ostatnich latach przemysł drzewny był kołem zamachowym dla całej gospodarki. Wypracowuje on około 2,5 proc. całego PKB naszego kraju, dlatego zapewnia wpływy budżetowe w wysokości blisko 30 mld złotych rocznie. Bezpośrednio w polskim przemyśle drzewnym zatrudnionych jest blisko 350 tys. osób, a dziesiątki tysięcy znajduje pracę w firmach związanych z tym sektorem.

Na podstawie: biznes.interia.pl.