Premier Mateusz Morawiecki w orędziu z okazji Święta Niepodległości zachwalał fakt, iż Polacy mają być „jednym z najbardziej proeuropejskich narodów”, którego przyszłością ma być właśnie Europa. Z tego powodu szef rządu zamierza wzmacniać Unię Europejską, aby była ona „historią sukcesu”, zaś pogłębianie tak zwanej integracji europejskiej „jest i pozostanie fundamentem polskiej polityki zagranicznej”.

W przededniu obchodów stulecia polskiej niepodległości, Morawiecki postanowił wygłosić swoje przesłanie do Polaków w kraju i zagranicą. W swoim wystąpieniu zachwalał on zwłaszcza twórców odrodzenia państwa polskiego po I wojnie światowej, ponieważ mimo dzielących ich różnic mieli oni wspólny cel w postaci ustanowienia wolnej, niepodległej oraz suwerennej ojczyzny. Jednocześnie zdaniem byłego prezesa banku BZ WBK, „historia się nie kończy”.

Ma ona być przy tym kontynuowana w ramach „aktywnego członkostwa w Unii Europejskiej”. Morawiecki przypomina więc, iż według sondaży Polacy są „jednym z najbardziej proeuropejskich narodów”, dlatego „przyszłością Polski będzie zawsze Europa”. Nowy pupil Jarosława Kaczyńskiego uznaje więc, że „naszą racją stanu jest, żeby Unia Europejska była historią sukcesu”, dlatego zamierza wzmacniać UE, co ma być „absolutnym fundamentem polskiej polityki zagranicznej”.

Na podstawie: rp.pl, premier.gov.pl.