Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński najwidoczniej zbyt dużo czasu poświęca na spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich, dlatego przejął ich narracje o „antysemityzmie”. Co prawda były premier twierdzi, iż nie należy przyznawać racji ludziom fałszującym historię II wojny światowej, ale jednocześnie przestrzega przed wspomnianym zjawiskiem jako „ciężką chorobą duszy i umysłu”.

Kaczyński przemawiał wczoraj na kolejnej, podobno jednej z ostatnich, miesięcznicy smoleńskiej. Oprócz standardowych historyjek o „przybliżaniu się do prawdy” w sprawie katastrofy z 2010 roku, szef PiS postanowił pouczyć swoich zwolenników w kwestii ostatnich napięć w polsko-izraelskich relacjach, związanych oczywiście z żydowską agresją wobec nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, pozwalającej między innymi na walkę z oskarżaniem Polski o udział w zbrodniach dokonanych w trakcie II wojny światowej.

Były premier stwierdził więc, że należy bronić prawdy o tamtych wydarzeniach, ale należy przy tym pamiętać słowa św. Pawła „zło dobrem zwyciężaj”, które miał często cytować ks. Jerzy Popiełuszko. Podpierając się tymi autorytetami Kaczyński przestrzegł więc przed tym, iż „diabeł, podpowiada nam pewną bardzo niedobrą receptę, pewną ciężką chorobę duszy i umysłu”, a według prezesa PiS ma być nią oczywiście „antysemityzm”.

Z tego powodu Kaczyński wezwał do jego odrzucenia, przy czym zaznaczył, iż nie może to oznaczać przyznawania racji w sprawach oczerniania Polski, a także asekuracyjnie dodał, że „Polacy niestety też często dzisiaj obrażają swój własny kraj”.

Deklaracje „żoliborskiego inteligenta” mają zapewne związek z jego dość częstymi spotkaniami ze środowiskami żydowskimi, podczas których ma on wysłuchiwać opinii przedstawicieli organizacji działających w interesie tej społeczności. Wiemy o co najmniej dwóch takich spotkaniach – w listopadzie i w sierpniu – jednak za każdym razem do opinii publicznej trafiają bardzo skąpe komunikaty, zaś czasami PiS stara się wręcz nie wspominać o podobnych rozmowach.

Na podstawie: dorzeczy.pl, wprost.pl.

Zobacz również:

Kaczyński określa Izrael jako „cud naszych czasów”