Chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi spotkał się w Pekinie z delegacją współpracowników palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa, aby wyrazić poparcie swojego kraju dla koncepcji utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego na podstawie granic z 1967 roku. Już wcześniej media informowały, iż Państwo Środka ma ambicje przejąć rolę negocjatora w izraelsko-palestyńskim konflikcie po tym, jak z powodu uznania Jerozolimy za stolicę Izraela nie będą już nimi Stany Zjednoczone.

Gośćmi Wanga Yi byli członek komitetu Organizacji Wyzwolenia Palestyny Ahmed Majdalani z Palestyńskiego Ludowego Frontu Walki i Nabil Sza’as z Al-Fatahu, będący tym samym oficjalnymi wysłannikami prezydenta Abbasa. Tematem rozmów była oczywiście obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie spowodowana uznaniem Jerozolimy za stolicę Izraela przez Stany Zjednoczone, co doprowadziło ponownie do eskalacji napięć w już zdestabilizowanym rejonie.

Chińska Republika Ludowa uważa, iż cały bliskowschodni konflikt nie może być rozwiązany bez załatwienia problemu palestyńskiego, stąd też Państwo Środka ma popierać utworzenie obok siebie dwóch suwerennych państw, przy czym granice niepodległej Palestyny powinny powrócić do stanu sprzed 1967 roku. Jednocześnie chiński minister spraw zagranicznych wezwał Palestyńczyków do zjednoczenia w celu rozwiązania sporu poprzez dialog  w celu przyspieszenia procesu pokojowego.

Wcześniej chińskie MSZ wyrażało gotowość zastąpienia Stanów Zjednoczonych w roli mediatora w izraelsko-palestyńskim konflikcie, wspierając przy tym dążenia Palestyńczyków do odzyskania przez nich prawa do samostanowienia.

Na podstawie: globaltimes.cn, xinhuanet.com.