Ostatecznie potwierdzono informację dotyczącą śmierci byłego jemeńskiego prezydenta Ali Abd Allaha Saliha, który miał zostać zabity przez bojowników ruchu Hutich w Sanie. Jest to tym bardziej szokujące, iż Salih jeszcze do niedawna był sojusznikiem szyitów wspieranych przez Iran, w ich walce z siłami rządowymi i sojusznikami Arabii Saudyjskiej, którzy od wiosny 2015 roku swoimi działaniami doprowadzili do niemal całkowitego zniszczenia Jemenu.

Jako pierwsza o śmierci Saliha poinformowała jemeńska stacja radiowa kontrolowana przez ruch Hutich, ale wiadomość została zdementowana przez przewodniczącego Generalnego Kongresu Ludowego, czyli partii byłego prezydenta tego arabskiego kraju. Ostatecznie jednak potwierdzono doniesienia o zabiciu Saliha, który miał zginąć w trakcie walk prowadzonych przez jego ugrupowania z Hutimi na ulicach jemeńskiej stolicy, lub też w wyniku zamachu bombowego w jego domu. Krwawe starcia w Sanie zaczęły się bowiem 29 listopada i trwają do dzisiaj.

Zabicie byłego prezydenta Jemenu zszokowało wiele osób, ponieważ do wspomnianego 29 listopada był on sojusznikiem bojowników wspieranych przez Islamską Republikę Iranu, zaś ich sojusz został oficjalnie zakończony 2 grudnia. Szef Hutich, Abdul-Malik al-Huthi poinformował, iż zabicie Saliha miało związek z jego zdradą, ponieważ były jemeński prezydent miał ostatecznie przejść na stronę Arabii Saudyjskiej i jej regionalnych sojuszników.

Według lidera jemeńskich szyitów, Salih miał nie tylko koordynować ataki powietrzne przeprowadzone przez siły saudyjskie, ale podporządkowane mu siły miały także odpowiadać za działalność przestępczą na terenach Sany. Huti twierdzą przy tym, że wielu przedstawicieli sił rządowych wiernych Salihowi miało być zaskoczonych woltą swojego przywódcy, stąd też zablokowanie Hutich jakie miało miejsce w jemeńskiej stolicy, nie powiodło się w innych miastach kraju.

Jemen od 2004 roku jest miejscem konfliktu pomiędzy rządem tego kraju oraz wyznawcami szyickiej wersji islamu, a postępy Hutich w walce o przejęcie władzy w Jemenie zaczęły być widoczne po „Arabskiej wiośnie” w 2011 roku, zaś przed trzema laty zajęli oni stolicę tego państwa. Od wiosny 2015 roku terytorium Jemenu znajduje się pod stałym bombardowaniem Arabii Saudyjskiej i jej sojuszników.

Na podstawie: presstv.ir, aljazeera.com.

Zobacz również:

Jemeński wypadek przy „Arabskiej wiośnie”