Liczby nie są jeszcze oszałamiające, ale okazuje się, że Polacy stopniowo powracają z emigracji do państw zachodniej części Europy. W ubiegłym roku w naszym kraju miało osiedlić się blisko 62 tysiące osób, które zgłosiły swój powrót do urzędów gminy i tym samym został on odnotowany w systemie PESEL. Pozytywny trend ma mieć związek z najniższym od ćwierć wieku bezrobociem i tym samym podwyżką płac przez firmy poszukujące pracowników.

Główny Urząd Statystyczny od prawie dziesięciu lat zajmuje się danymi dotyczącymi długoterminowych migracji zagranicznych, a z wyliczeń za poprzedni rok wynika, że Polskę jako miejsce swojego zamieszkania wybrało ponownie 62 tys. osób. W tej grupie znajdują się jedynie ci, którzy zgłosili swój powrót w urzędzie gminy i tym samym zostali ponownie zarejestrowani przez system PESEL. a dodatkowo zadeklarowali chęć pozostania w Polsce na przynajmniej dwanaście miesięcy.

Przytoczone dane są najlepsze od 2008 roku, kiedy po raz pierwszy GUS opublikowało dane na ten temat. Eksperci twierdzą, że powroty do Polski mają związek głównie z powolnym wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a przede wszystkim dobrą koniunkturą gospodarczą w naszym kraju. Bezrobocie jest bowiem najniższe od czasu upadku komunizmu, natomiast przedsiębiorcy mają problem ze znalezieniem rąk do pracy i muszą podwyższać pensje swoim pracownikom.

Warto zaznaczyć, iż na powrót jest decyzją nie tylko indywidualną, ponieważ do kraju wracają całe rodziny. Odnotowano na przykład, że w ubiegłym roku w systemie PESEL zostało zarejestrowanych blisko 15 tys. przyjezdnych poniżej 18. roku życia, czyli o blisko 48 proc. więcej niż dwa lata wcześniej.

Na podstawie: forsal.pl.