Państwowe media Korei Północnej poinformowały, że ich wojsko jest gotowe na każdy tryb wojny ze Stanami Zjednoczonymi. To reakcja północnokoreańskich władz na działania Amerykanów, którzy w weekend wysłali w stronę tego azjatyckiego państwa lotniskowiec oraz kilka niszczycieli.

Północnokoreańscy dziennikarze ostrzegli w swoich gazetach, iż Koreańska Armia Ludowa stale obserwuje posunięcia wojsk Stanów Zjednoczonych i jest gotowa odpowiedzieć atakiem nuklearnym na ten kraj lub na wybrane cele na Pacyfiku, jeśli jego armia postanowi uderzyć na Półwysep Koreański. Resort spraw zagranicznych Korei Północnej zakomunikował natomiast, że Amerykanie dopuścili się nieprzemyślanych ruchów dążących do inwazji wojskowej, stąd poniosą konsekwencje swoich skandalicznych działań.

W weekend Stany Zjednoczone postanowiły wysłać w kierunku Półwyspu Koreańskiego lotniskowiec oraz kilka niszczycieli, co zdaniem sekretarza stanu Rexa Tillersona jest odpowiedzią na naruszanie umów międzynarodowych przez Koreę Północną i niewypełnianie zobowiązań, aby tym samym stwarzać zagrożenie dla innych państw. Ścisłą współpracę z amerykańskimi siłami zapowiedziała natomiast Korea Południowa.

Już w sobotę w Pjongjangu odbędzie się defilada wojskowa z okazji 105. rocznicy urodzin Kim Ir Sena, czyli pierwszego przywódcy Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej oraz dziadka obecnego przywódcy kraju, Kim Dzong Una. Z tego powodu Koreańska Armia Ludowa zapowiedziała wzmocnienie swoich mechanizmów obronnych.

Na podstawie: cnbc.com, usatoday.com.