Już kilka miesięcy trwają protesty polskich rolników, zwracających uwagę na problemy związane z importem ukraińskiego zboża. Ostatecznie rząd Mateusza Morawieckiego przyznał, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom płody rolne z Ukrainy nie trafiają do Afryki i na Bliski Wschód. Resort rolnictwa ma więc opracować przepisy ograniczające jego napływ do naszego kraju. Środowiska rolnicze od miesięcy mówiły o swoich problemach związanych z masowym importem ukraińskiego zboża. Często nie mogli oni sprzedać swoich płodów rolnych, bo magazyny były zapełnione tańszymi i niespełniającymi norm Unii...
Więcej

Na miejscu akcji zgromadziło się około 200 osób, w tym spora część ‚zwykłych’ mieszkańców miasta. Marsz został zorganizowany w związku z podtrzymaniem decyzji o pozostawieniu w otwartym zakładzie dla umysłowo chorych w Marl pedofila-recycydywisty, Hansa-Petera Heinricha. W świetle obowiązującego prawa, „człowiek” niejednokrotnie skazywany za czyny pedofilskie posiadający stwierdzoną chorobę psychiczną powinien przebywać w zamkniętej klinice. Potrzebne jest do tego orzeczenie sądu, którego jednak (pomimo wielu obciążających dowodów) nie wydano. Mieszkańcy Marl cały czas obawiają się o swoje dzieci, gdyż Hans-Peter Heinrich wciąż stwarza dla nich zagrożenie.
Demonstracja zatrzymywała się w kilku punktach miasta gdzie były odczytywane przemówienia, które miały za zadanie uświadomienie większej ilości mieszkańców miasta zagrożenia płynącego z bierności organów ścigania względem pedofilów. W trakcie ponownego formowania pochodu dołączały do niego coraz większe grupy osób, które tak samo jak nacjonaliści domagają się kary śmierci za to zwyrodnienie – jedynej i skutecznej kary. Manifestację zakończyły kolejne przemówienia działaczy z całego kraju związkowego, w którego skład wchodzi powiat Recklinghausen – m.in. z Essen, Dortmundu, czy Düsseldorfu.
