Nasz kraj pozostaje wciąż niezwykle atrakcyjnym miejscem do inwestowania ze strony zagranicznych przedsiębiorstw. Mają na to wpływ przede wszystkim niskie wynagrodzenia oraz niewielkie koszty pracy. Łączą się one z coraz lepszym wykształceniem Polaków, a także z harowaniem przez nich więcej o sześćdziesiąt godzin rocznie w porównaniu do średniej wśród państw OECD.

Firma doradcza z sektora nieruchomości, Walter Herz, przy współpracy z Polską Agencją Inwestycji i Handlu i Grupą Polski Fundusz Rozwoju opublikowała swój nowy raport zatytułowany „Why invest in Poland”. Wynika z niego, że nasz kraj jest wciąż atrakcyjnym miejscem do inwestowania. Mimo pandemii koronawirusa, z którą polska gospodarka na tle Europy miała poradzić sobie bardzo dobrze.

Zagraniczny kapitał wciąż zamierza więc lokować inwestycje w Polsce, bo znajduje tutaj niezwykle atrakcyjne warunki. Chociażby bardzo niskie koszty pracy. Z danych Eurostatu możemy bowiem dowiedzieć się, że średni koszt zatrudnienia jednego pracownika w naszym kraju to  10,7 euro za godzinę. Tymczasem unijna średnia wyniosła 27,7 euro, a w krajach pokroju Danii czy Luksemburga trzeba zapłacić nawet cztery razy więcej niż w Polsce.

Polski pracownik jest nie tylko tani, ale też dobrze wykształcony. W ciągu dekady poziom wykształcenia w Polsce wzrósł z 32 do 44 proc. i jest już niemal równy średniej państw zrzeszonych w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jednocześnie Polacy należą do najciężej pracujących narodów w tej grupie. Przeciętny mieszkaniec naszego kraju spędza w pracy o 60 godzin rocznie więcej niż wynosi średnia dla państw OECD.

Na wspomniany raport składa się także ankieta przeprowadzona wśród polskich pracowników. Blisko 65 proc. z nich chce więc zmienić swoje obecne miejsce zatrudnienia, a blisko 86 proc. badanych chce to uczynić w poszukiwaniu wyższej pensji. Dla 44 proc. ważne jest z kolei znalezienie firmy oferującej stabilność zatrudnienia.

Na podstawie: pulshr.pl.

Zobacz również: