Amazon zaprezentował zwiastun swojego serialu przygotowanego na podstawie powieści J.R.R. Tolkiena „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy”. Wzbudził on spore kontrowersje wśród miłośników książki, bo produkcja została przystosowana do zasad politycznej poprawności. Tym samym znalazły się w niej chociażby czarnoskóry elf czy kobieta-krasnolud.

Amerykański koncern pracował nad swoim serialem przez kilka lat, dopiero teraz jednak postanowił zaprezentować jego pierwszy zwiastun. Ogółem produkcja miała pochłonąć według niektórych źródeł prawie miliard dolarów, ale nie obyło się bez słów krytyki jeszcze przed wspomnianą zapowiedzią jego premiery. Fani po publikacji zwiastuna są jeszcze bardziej niezadowoleni.

„Władcy Pierścieni: Pierścieniom władzy” zarzuca się głównie amerykanizację całej powieści, która w założeniu była zawsze pełna europejskiej mitologii i miała swój charakterystyczny, „tolkienowski” wydźwięk daleki od upolitycznienia. Jak widać Amazon postanowił z tym zerwać, rezygnując również ze szczegółów fabuły i stawiając głównie na dynamiczną akcję swojego serialu.

Fanom nie podoba się zwłaszcza „różnorodność” zaserwowana przez amerykańską korporację. W ten sposób stworzony przez nią serial jest daleki od filmowej trylogii stworzonej w latach 2001-2003 przez nowozelandzkiego reżysera Petera Jacksona.

W produkcji Amazona będziemy mieli tym samym do czynienia z czarnoskórymi elfami czy z pierwszą kobietę-krasnoludem, która na dodatek także będzie miała ciemny kolor skóry. Obrońcy takich rozwiązań twierdzą jednak, że Tolkien „jest dla każdego”, bo w swoich powieściach tworzył on „fikcyjne rasy” oraz zachęcał do poznawania różnych kultur.

Na podstawie: hollywoodreporter.com.

fot. pixabay.com.