Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz przebywał z dwudniową wizytą na Białorusi, podczas której podnoszono głównie temat przyszłości polsko-białoruskich relacji, w tym sytuacji polskiej mniejszości w tym kraju. Podczas konferencji poświęconej bezpieczeństwu, białoruski prezydent Aleksander Łukaszenka stwierdził z kolei, że jego państwo nigdy nie będzie walczyć z Polską i nie zamierza angażować się w żaden konflikt, natomiast Polacy są „dobrymi obywatelami” Białorusi.

Czaputowicz rozpoczął swoją wizytę w środę, bowiem właśnie wtedy odbyło się posiedzenie Grupy Głównej Konferencji Monachijskiej w Mińsku, które było częścią przygotowań do dorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Spotkanie dyplomatów z różnych części świata było poświęcone głównie sytuacji w regionie Europy Środkowej oraz światowemu systemowi bezpieczeństwa. Sam szef MSZ-u nawoływał przy tym do zwiększenia roli Organizacji Narodów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej, głównie z powodu zajęcia Krymu przez Rosję.

Ponadto Czaputowicz uważa, iż Białoruś może być pomostem pomiędzy Wschodem i Zachodem „w niełatwym kontekście geopolitycznym”. Spotkanie szefa polskiej dyplomacji z jego białoruskim odpowiednikiem, Uładzimirem Makiejem, było z kolei poświęcone obecnemu kształtowi polsko-białoruskich relacji. Czaputowicz zauważył, iż rośnie wymiana handlowa pomiędzy naszymi krajami, a także zacieśniają się kontakty pomiędzy zwykłymi ludźmi. We wzajemnych stosunkach wciąż występują jednak znaczące różnice.

Mają one dotyczyć głównie sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi. Z tego powodu obaj politycy rozmawiali o problemie rejestracji uznawanego przez Warszawę Związku Polaków na Białorusi, kwestii nauczania języka polskiego, dialogu historycznego i upamiętnień ważnych miejsc historycznych. Szef polskiego MSZ-u podkreślił więc, że nasz kraj jest zainteresowany podtrzymywaniem polskości na tych terenach, przy czym wziął on udział w poświęceniu odremontowanego cmentarza wojskowego żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku w Duniłowiczach.

Podczas wspomnianego wtorkowego posiedzenia Grupy Głównej Konferencji Monachijskiej, Łukaszenka powiedział z kolei, że Białoruś nigdy nie stawiała sobie celu w postaci atakowania Polski i nie zamierza brać udziału w podobnych operacjach. Jego zdaniem Polacy i Białorusini nie są sobie obcy, ponieważ żyli kiedyś w jednym państwie, natomiast blisko 300 tysięcy Polaków na Białorusi jest jego zdaniem dobrymi obywatelami tego kraju.

Na podstawie: msz.gov.pl, polskieradio.pl, sb.by.