hrisiGreccy Żydzi wyrażają swoje niezadowolenie z pojawiania się w programach telewizyjnych przedstawicieli nacjonalistycznej, legalnie działającej i demokratycznie wybranej partii Złoty Świt. Centralna Rada Żydowskich Społeczności w Grecji wyraziła swoje obiekcje po tym, jak czterech polityków partii pojawiło się w popularnym talk-show.

W liście skierowanym do szefa grupy medialnej SKAI, Ioannisa Alafouzosa, Żydzi napisali, że pragną „wyrazić wielkie oburzenie na nadawanie audycji służących promocji i upowszechnianiu skrajnego rasizmu, negowania holocaustu i pokazujących zwolenników nazizmu w Grecji”. Żydzi napisali, iż „podkreślają, że instytucje publiczne, media czy sądownictwo mają obowiązek izolować ideologie, które prowadzą do ludobójstwa”, a za taką uważają oni grecki nacjonalizm reprezentowany przez Złoty Świt. Według nich, wybrani przez obywateli do reprezentowania ich politycy, nie wpisujący się w główną linię ideologiczną liberalizmu, powinni być odizolowani, mieć zakaz publicznych wypowiedzi i nie powinni być zapraszani do mediów. To wszystko, oczywiście, w imię demokracji i wolności słowa, którą ta rzekomo zapewnia.

Wśród ideologii „prowadzących do ludobójstwa” nie wymieniono syjonizmu i zbrodniczych działań izraelskiego reżimu wobec ludzi na okupowanych terenach Palestyny. Europejscy nacjonaliści znani są z ostrej krytyki poczynań Izraela, za co są zwalczani przez przychylne syjonizmowi organizacje żydowskie działające w Europie.

Program, w którym gościli przedstawiciele Złotego Świtu został także skrytykowany przez ateński związek zawodowy dziennikarzy. Aktywiści przyjaznych syjonistom i mediom głównego nurtu organizacji zapowiedzieli rozpoczęcie kampanii na rzecz bojkotu produktów firm, które sponsorują programy, w których pojawiają się politycy Złotego Świtu. Nacisk żydowskich organizacji i ich sojuszników dał pierwsze efekty. Kilka dużych firm zapowiedziało monitorowanie gości odwiedzających sponsorowane przez nich programy.

Złoty Świt w zeszłym roku zdobył 18 miejsc w 300-osobowym greckim parlamencie i reprezentuje część obywateli Grecji, którym usta starają się zamknąć organizacje żydowskie. Ostatnie sondaże wskazują na poparcie sięgające 14-18 procent. Wzrost poparcia dla nacjonalistów niepokoi środowiska związane z establishmentem i żydowskimi grupami nacisku. Dlatego na sile przybierają akcje nakierowane na ograniczenie możliwości działania partii i jej zwolenników oraz nieustanne próby wykluczenia ich z debaty publicznej.