Niemieckie władze zakazały działalności Organizacji Pomocy Narodowym Więźniom Politycznym i Ich Rodzinom (w skrócie HNG), największej nacjonalistycznej organizacji zajmującej się pomocą dla represjonowanych aktywistów i niezależnych publicystów. Pod koniec ubiegłego miesiąca na terenie czterech landów w Niemczech (Bawaria, Dolna Saksonia, Nadrenia Północna-Westfalia, Nadrenia-Palatynat) policja przeszukała lokale i mieszkania nacjonalistów, przeprowadzając jednocześnie masowe aresztowania działaczy HNG.

Organizacja zajmująca się pomocą materialną dla więźniów politycznych i ich rodzin jest określana przez niemiecke ministerstwo spraw wewnętrznych mianem „grupy, której celem jest praca z więźniami polegająca na podtrzymywaniu ich w walce przeciwko systemowi”. Pierwsze poważniejsze próby jej delegalizacji miały miejsce w zeszłym roku, już wtedy minister Hans-Peter Friedrich obwieszczał, iż według niego HNG motywuje więźniów do dalszej „działalności przestępczej” (czyt. politycznej) i zagraża demokratycznemu porządkowi. Nie rozwinięto jednak, w jaki dokładnie sposób aktywiści HNG mają dopuszczać się zarzucanych im czynów.

HNG została założona w 1979 roku jako legalna organizacja z siedzibą we Frankfurcie nad Menem. Według rządowych statystyk zrzeszała około 600 członków. Prawny zakaz jej działalności określić można jako dalszy ciąg systemowej akcji wymierzonej w prawnie zarejestrowane ugrupowania o profilu nacjonalistycznym, przeprowadzanej na terenie Niemiec od kilku ostatnich miesięcy (zobacz: Niemcy: Władze delegalizują kolejne grupy nacjonalistów).