Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Instytut Allensbach wynika, że według zdecydowanej większości Niemców, muzułmańscy imigranci przynoszą społeczeństwu znacznie więcej obciążeń niż korzyści. W zachodniej części kraju opinię taką wyraża 50 procent badanych, w dawnym NRD – aż 74.
Zdaniem ponad jednej trzeciej Niemców, przez wzgląd na fakt braku odpowiedniego wykształcenia, imigranci powodują obniżenie średniego poziomu umysłowego całego społeczeństwa. Drugim, kluczowym obciążeniem, które wymieniają ankietowani jest brak asymilacji i przystosowania społecznego, a nawet próby narzucania swoich zachowań w coraz większej ilości  niemieckich placówek publicznych – z problemem tym zmagają się między innymi szkoły średnie mieszczące się w małych miejscowościach.
Przed kilkoma tygodniami podobne sondaże przeprowadzono po głośnej premierze książki dr Thilo Sarrazina, zatytułowanej „Niemcy likwidują się same (Deutschland schafft sich ab”). Według nich co piąty Niemiec popiera tezy ukazane w książce, do których należą m.in. wspomniane wyżej obniżanie przez imigrantów poziomu inteligencji niemieckiego społeczeństwa, czy przysparzanie państwu więcej kosztów socjalnych, niż wart jest ich wkład w rozwój gospodarki. Pomimo faktu, iż książka okazała się bestsellerem i z przedstawianymi w niej tezami zgadza się coraz większa grupa niemieckich obywateli, Thilo Sarrazin spotkał się z medialną nagonką, której efektem było złożenie wniosku o wykluczenie go z zarządu Bundesbanku i natychmiastowe usunięcie go z partii, której był członkiem (SPD, lewica). O sprawie pisaliśmy na początku ubiegłego miesiąca (czytaj: Przedstawił swój pogląd – chcą go wykluczyć z życia publicznego).