Politycy Prawa i Sprawiedliwości bardzo lubią narzekać na akty agresji fizycznej i słownej. Nie we wszystkich przypadkach rządzącym przeszkadzają jednak nieprzebierający w słowach przeciwnicy ich władzy. Minister kultury Piotr Gliński postanowił bowiem zaangażować do swojego projektu dyrektor artystyczną, publikującą w sieci mało wybredne komentarze dotyczące obozu władzy.

O nieudanych obchodach 100. rocznicy zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej napisano już wiele. Rządzący musieli ratować sytuację za pośrednictwem mało wyszukanych inicjatyw. Jedną z nich było sobotnie widowisko na Stadionie Narodowym w Warszawie. Że nie było ono porywające napisał na Twitterze Jan Pawlicki, były szef telewizyjnej „Jedynki” już za rządów obecnej ekipy. Nazwał on pokaz TVP „narodowym kiczem” oraz „g***em”.

Za „narodowy kicz” i „g***o”, kosztujące blisko cztery miliony złotych, odpowiadała między innymi dyrektor artystyczna widowiska, Dorota Szpetkowska. W mediach społecznościowych nietrudno znaleźć jej preferencje polityczne. Wynika z nich, że jest ona zwolenniczką „Ruchu Ośmiu Gwiazd”, czyli inicjatywy polegającej na wulgarnym określaniu partii rządzącej właśnie przy pomocy „zapisu gwiazdkowego”.

To nie jedyne ciekawe rzeczy wrzucane przez Szpetkowską. Wśród nich znajduje się między innymi zdjęcie pochodzące z programu hiszpańskiej telewizji na temat Uzbekistanu. Na jednym ze zbliżeń kamer w filmie było widać zardzewiały kuter, na którym napisano „j***ć PiS”.

W tym kontekście warto więc wspomnieć, że całe sobotnie wydarzenie odbyło się pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Organizatorem pokazu multimedialnego było zaś Biuro Programu „Niepodlegla”, czyli spółki celowej powołanej do organizacji obchodów 100-lecia niepodległości Polski. Minister Gliński zapowiadał zresztą, że dzieło Szpetkowskiej będzie kulminacją tamtej rocznicy.

Na podstawie: twitter.com/barbaraburdzy, pap.pl, gov.pl/web/kultura.