Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński sprzeciwił się podpisaniu przez nasz kraj deklaracji o imigracji, która ma zostać przyjęta w grudniu w marokańskim Marrakeszu. Dokument Organizacji Narodów Zjednoczonych ma bowiem zachęcać do nielegalnego przekraczania granic przez imigrantów oraz nie jest gwarantem bezpieczeństwa dla Polski, stojąc w sprzeczności z rządowymi priorytetami.

Porozumienie „Global Compact” zostało przygotowane przez ONZ, po tym jak pod koniec 2016 roku w Nowym Jorku blisko 193 państwa przyjęły Deklarację nowojorską w sprawie uchodźców i migrantów. Wzywała ona przede wszystkim do opracowania odpowiednich przepisów dotyczących przepływów osób, natomiast niedługo potem rozpoczęto opracowywanie dwóch oddzielnych dokumentów w tej sprawie. Wspomniane porozumienie miało zostać podpisane ostatecznie w grudniu podczas szczytu imigracyjnego w Maroku.

Deklaracja ONZ dotycząca imigrantów i „uchodźców” od początku nie podobała się zwłaszcza Stanom Zjednoczonym i Węgrom, dlatego też władze obu tych krajów już zapowiedziały, iż jej nie podpiszą. Teraz podobną deklarację miał złożyć wspomniany Brudziński.

Zdaniem szefa MSWiA, porozumienie może zagrażać bezpieczeństwu Polski, zaś jego ochrona ma być jednym z priorytetów rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem Brudzińskiego pakt może zachęcać do podejmowania nielegalnej imigracji, tymczasem zdaniem polskiego rządu choćby pomoc uchodźcom powinna być udzielana w miejscu ich pobytu. Ponadto umowa ONZ może uniemożliwić kontrolowane przepływów migracyjnych.

Na podstawie: tvp.info, wpolityce.pl.