Zajmująca się monitorowaniem sytuacji światowych chrześcijan organizacja Open Doors alarmuje, iż sytuacja wyznawców Chrystusa stale się pogarsza. Niechęć do nich wzrasta zwłaszcza w azjatyckich państwach, w których do głosu dochodzi coraz silniejszy nacjonalizm religijny, czego przykładem są chociażby Indie.

W swoim dorocznym raporcie organizacja Open Doors, monitorująca sytuację chrześcijan w 45 państwach świata, wskazuje na coraz większe szykany, jakimi poddawani są wyznawcy Jezusa Chrystusa na niemal całym globie. Blisko 215 mln z nich ma na co dzień doświadczać poważnych represji, za swoją wiarę w ubiegłym roku życie oddało 1207 osób, natomiast celem ataków stało się blisko 1329 kościołów. Warto przy tym podkreślić, że Open Doors do prześladowań zalicza nie tylko przemoc fizyczną, lecz również utrudnianie dostępu do edukacji, pracy czy opieki medycznej tylko z powodu wyznawanej wiary.

Na szczycie rankingu po raz piętnasty z rzędu uplasowała się Korea Północna, gdzie chrześcijanie muszą żyć w podziemiu i są jednocześnie odcięci od świata, tak jak pozostali mieszkańcy kraju. Drugie miejsce zajęła afrykańska Somalia, a kolejne dwa niearabskie państwa islamskie czyli Afganistan i Pakistan. Sytuacja chrześcijan pogarsza się też w państwach azjatyckich, w których do głosu dochodzi nacjonalizm religijny. Stąd coraz wyższe miejsce w rankingu uzyskują Indie, a także Laos, Bangladesz, Wietnam czy Bhutan.

Jednocześnie warto podchodzić do raportów Open Doors z dużą dozą dystansu, ponieważ zdaniem organizacji sytuacja wyznawców Chrystusa jest dużo lepsza w Arabii Saudyjskiej niż w Iranie, choć Saudyjczycy surowo karzą jakiekolwiek ślady kultu religijnego wykraczającego poza sunnicką wersją islamu.

Na podstawie: pl.radiovaticana.va, opendoors.pl.