Głównym symbolem kolejnej w tym roku kampanii Solidarności został Syzyf. Na ulicach polskich miast można się już zetknąć z bilboardami, na których bohater znany z mitologii dźwiga kamień pod stromą górę. Jak podpowiada znajomość antycznej literatury, jest to praca bezowocna i skojarzenie nakazuje szukać analogii w związku z umowami śmieciowymi.Przy wielu napotkanych grafikach wyprodukowanych związkowym nakładem finansowym znajduje się także napis: „Stop umowom śmieciowym. Nie chce codziennie zaczynać od zera”.

Piotr Duda, pełniący funkcję przewodniczącego Solidarności, stwierdził na prasowej konferencji, że w praktyce nie ma różnicy czy człowiek pracuje na warunkach umowy śmieciowej, czy też na czarno. Jego zdanie podziela coraz większy odsetek Polaków, szczególnie absolwentów, którzy mimo zakończonego procesu edukacji nie otrzymują od pracodawców nic poza formą zatrudnienia bez żadnego zabezpieczenia.

W maju Solidarność przedłożyła premierowi projekt zakładający objęciem składką rentową i emerytalną umowy o dzieło. Projekt jednakże miałby nie dotyczyć studentów i uczniów szkół średnich.

na podstawie: solidarnosc.org.pl