W Bozano na północy Włoch doszło do buntu imigrantów przebywających w miejscowym ośrodku, a jego bezpośrednią przyczyną było serwowanie przez miejscową kuchnię… jogurtów o zbyt bliskim terminie ważności. Przybyszom pochodzącym głównie z północnej Afryki nie dało się wytłumaczyć, iż są one nadal zdatne do spożycia, stąd też pracownicy obiektu musieli wezwać policję w obawie przed dalszą eskalacją napięć.

Do zdarzenia doszło w ostatni czwartek w południowej części miasta Bolzano, będącego głównym ośrodkiem mniejszości niemieckiej we Włoszech. Obcokrajowcy mieli zbuntować się przeciwko podawaniu im jogurtów w miejscowym hotelu, w którym byli zakwaterowani, ponieważ produkty miały zbliżać się do końca terminu ważności. Imigrantom nie dało się przy tym wytłumaczyć, że serwowane im jedzenie nie jest jeszcze zepsute i wciąż nadaje się do konsumpcji.

Pracownicy migracyjni obawiali się, że rosnące niezadowolenie przybyszy z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu doprowadzi do poważniejszych napięć, dlatego też na miejsce została wezwana policja, której ostatecznie udało się uspokoić imigrantów, chociaż jak donoszą włoskie media nie było to łatwe zadanie.

Podobne wydarzenia nie są odosobnione, ponieważ bunty przeciwko żywności serwowanej w miejscach zakwaterowania imigrantów miały wybuchać już kilkukrotnie w różnych częściach Włoch. W lecie natomiast skarżyli się oni na brak klimatyzatorów w obiektach swojego tymczasowego pobytu.

Źródło: ilgiornale.it.